Wpis z mikrobloga

@koroluk: To niczego nie usprawiedliwia. Równie dobrze jest to edukowanie społeczeństwa w akceptowaniu pseudonauki i wciskaniu sobie bzdur, które bardziej szkodzą niż pomagają. Jak akcje charytatywne oddawania jedzenia.
Symboliczni mogą sprzątać miasto czy rzadziej korzystać z samochodu.
  • Odpowiedz
@koroluk: w tym wywiadzie wyraźnie widać jego chamstwo i głupotę.

Czasem w swoich programach powie coś ciekawego ale jak zaczyna swoje wymysły...
zyyx - @koroluk: w tym wywiadzie wyraźnie widać jego chamstwo i głupotę. 

Czasem w...
  • Odpowiedz
Upokarzanie ludzi, którzy nikogo nie krzywdzą, to prawacki jaskinizm, a nie plus. I ciekawe, że cała gównoburza rozeszła się o Frytkę. Do tanga trzeba dwojga. Czemu moralizatorzy odpuścili Kenowi?


@koroluk: tak na marginesie, porządek społeczny to średniowieczny zabobon spłodzony przez prawacką lumpen-inteligencję czy może źwierz występujący w realnym świecie?
Jeśli nie można go włożyć między bajki obok Potwora z Loch Ness i Yeti, to wypadałoby zadać zuchwałe pytanie: "Czy lepiej
visez - > Upokarzanie ludzi, którzy nikogo nie krzywdzą, to prawacki jaskinizm, a nie...
  • Odpowiedz
ale to nie znaczy, że nie można go lubić albo szanować, choćby za bycie konsekwentnym w swoich poglądach


@Errad: A co to za powód do szacunku? Bezrefleksyjnosc i zakuty łeb to raczej powód do współczucia.
  • Odpowiedz
- wyznaje prawacką energetykę (Nie gaście żarówek w ramach Godziny dla Ziemi, bo padnie cała sieć!!!);

@koroluk: Jasne, że żarówki sieci nie rozwalą, ale mnie osobiście śmieszy zachęcanie do gestu, który gdyby został wprowadzony powszechnie (w tym przez chociaż część przemysłowym odbiorców prądu) spowodowałby problemy.

- nie koleguje się z innowiercami, bo to niebezpieczne duchowo;

Nie chce się kolegować to nie, w czym problem? Oczywiście w samych kontaktach międzyludzkich nie widzę problemu,
  • Odpowiedz
@koroluk: A tak nie jest? Serio pytam.


@Life_will_kill_ya: nie jest, bo żarówki to tak nieznaczny ułamek promila ogólnego zużycia energii że niczego nie zmienia.
BTW, czy starsi Mirkowicze pamiętają ten czeski program "interaktywny" w którym toczyła się akcja, a w pewnym momencie trzeba było zadecydować co postaci robią dalej - za pomocą włączenia świateł (środek dnia) przy jednej lub drugiej opcji? Potem pokazywali dyżurnego energetyka kraju, który wnioskował
  • Odpowiedz