Wpis z mikrobloga

Zaletą korpo jest to, że dajesz wniosek urlopowy i po akceptacji przełożonego masz w------e.
Pracuje w małej firmie i ani dnia urlopu nie brałem od... bardzo dawna. Dzisiaj poszedłem na wypoczynek na tydzień. Wcześniej (o tydzień) złożyłem wniosek urlopowy z zakresem dni. O, jak się zdziwiłem, gdy zadzwonił kierownik i mówi, że nic nie wie (wysłałem mu skan tego samego dnia i na dodatek, składałem wniosek siedząc obok niego...). Kazał mi przyjść do pracy i to załatwić, bo "on zarobiony hurr durr". W końcu zadzwoniłem do szefa, który powiedział, że martwi się o mnie, że nie potrafię prostych rzeczy załatwić, że nie wie nic o sytuacji (każdy wniosek musi przejść po przesłaniu przez kierownika przez jego ręce) i ogólnie to dobra zapowiedź wręczenia wypowiedzenia niedługo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz siedzę tutaj, na niby-urlopie, w-------y, że w pierwszy dzień urlopu już inba i problemy, bo góra nie umie sobie przekazywać informacji.

[ #zalesie #j--------e ]
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Demolka90: Niedługo będę przechodził do korpo, bo lepsza kasa i warunki. Co rozmawiam z ludźmi tam, to nie ma problemu z urlopami, składają wniosek i idą bez problemu. Mam jednak nadzieję, że to się nie zmieni w najbliższym czasie :)
  • Odpowiedz
@LongWayHome: Nie ma takiego problemu jak u prywaciarza teoretycznie jest to fakt , ale jak masz p--------o przełożonego to uwierz mi ze nie jest lepiej. jest 4 kierowników podpisze ci 1, 3 nie wie ocb.
  • Odpowiedz
@LongWayHome: rzuć to w cholerę, w takiej firmie jak Twoja przez 2 lata miałam 3 dni urlopu - nikt nie wiedział, że jestem na urlopie, więc dzwonili.....(praca na zlecenie). Teraz w korpo mam haj lajf i urlop niemal kiedy zechcę (i nikt nie dzwoni, bo nawet nie biorę telefonu ze sobą). Szanuj zdrowie psychiczne.
  • Odpowiedz
@koniarek: No właśnie szef ma tydzień na odpowiedź, ale nic nie wysłał. Wysłałem mu to wcześniej, licząc że szybko będę miał odpowiedź. Moim zadaniem jest tylko wysłanie wniosku do kierownika - on się dalej tym zajmuje i on mi mówi, czy mogę iść czy nie. Wcześniejszy podpisany wniosek dostałem tydzień po urlopie, także nadzieje marne. Moja też wina, bo nie mam nic na papierze, a to, że kierownik powiedział, że
  • Odpowiedz
@LongWayHome: no wlasnie, lipa ze tego nie dopilnowales. Nie masz podpisanego wniosku, zgody na mailu to nie masz urlopu. Teraz to moga cie nawet w-----c za niestawienie sie w pracy.
  • Odpowiedz