Aktywne Wpisy
_atreides +9
To, że na świecie ludzie na wzajem się torturują, gwałcą, rabują i mordują w najmniejszym stopniu nie oznacza, że Bóg nie istnieje albo że jest zły.
#wiara #religia #takaprawda
#wiara #religia #takaprawda
przemek112 +1
Mireczki, od ostatniej wymiany oleju zauważyłem że delikatnie go ubyło. Do tej pory lałem shell 10w40, co polecilibyście wlać nieco bardziej gęstego żeby chociaż trochę spowolnić branie oleju? Auto to Seat Leon 2002r. 1.6 16v + gaz. W żadne remonty silnika raczej nie planuje się bawić, bo wartość tego auta jest już znikoma więc po prostu dopóki jeździ to jeździ.
#samochody #motoryzacja
#samochody #motoryzacja
Witam, mam dziwną sprawę. Nie wiem już czy ja zwariowałem czy to jednak z tą 2 stroną jest coś nie tak. Mój #rozowypasek to 9/10 z wyglądu, ja na pewno mniej. Problem polega na zazdrości i naszym stosunku do niej. Rózowa ma w pracy pełno adoratów którzy zaprasząją ja to na kawe to do teatru, dodam,że pracuje w typowo męskim środowisku. Nie mam z tym problemu, że ją zapraszają, po cześci nawet się cieszę, że mam taka łądną dziewczynę. Problem polega na tym, że ona w ogóle z nimi nie rozmawia o mnie ( o czym mi mówi). Nie uznaje wspólnych zdjęć na fb, ani statusu związku, więc o tym, że z nią jestem oficjalnie wiedzą tylko nasze rodziny/wspólni znajomi (których prawie w ogóle nie mamy). Zawsze jak gdzieś ze mną jest,a oni akurat do niej napiszą to ona potrafi tak obrócić rozmowę, że nigdy nie wychodzi, że jest gdzieś ze mna tylko "z kimś" ( tu już niestety posunąłem sie do czytania jej smsow - wiem, niesko upadłem). Ogólnie to nie jest tak, że mnie ukrywa , bo czasami np przychodze po nią po pracy itp, nawet gdzies pare razy spotkałem ją z tymi wszystkimi alwaro, bo pracuje niedaleko jej pracy i wtedy normalnie z nią rozmawiałem, nic nie ukrywała itp ale strasznie mnie denerwuje to, że jak ktoś ja gdzieś zaprasza to ona nie może mu powiedzieć, że nei pójdzie gdzieś, bo ma chłopaka i dlatego wesele to słaby pomysł, tylko mówi np, że akurat jej nie będzie w mieście wtedy. ogólnie ufam jej, myślimy o załozeniu rodziny itp. i to naprawdę poważnie, ale ta sprawa doprowadza mnie do szału. Ona mówi ze nie robi nic złego, że po prostu nie dzieli się swoim życiem prywatnym i wszystko byłoby spoko gdyby nie to, że co chwile od niej z pracy są jakieś grupowe wyjścia, a wpsołne rozmowy o tym doprowadzają nas już do szału, bo kazdy upiera sie przy swoim stanowisku. Oczywiscie na taka impreze z pracy mnei nei zaprosi ( co w sumie byłoby trochę dziwne). help, jestem chory psychicznie czy co? #zwiazki #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
jak sie umawia i wchodzi z innymi sam na sam, to jednak cos z nia jest nie tak, byc moze jestes opcja zapasowa
Żeby coś się zmieniło, ona musiałaby sobie uświadomić dlaczego to robi. A do tego prawdopodobnie nie dojdzie, będzie ten fakt wypierać.
@karolinana: to jedna z większych bredni jakie można podpiąć pod mówienie o związku...
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli te wyjścia grupowe rzeczywiście są grupowe, tzn. 3 osoby i więcej, to nie ma o czym mówić, sam często mam wyjścia grupowe w pracy. Jednak jeśli spotyka się z innymi kolesiami, na kawkę, na p--o, na koncert, itd. to ja bym z nią o tym pogadał. Tym bardziej że oni pewnie nie wiedzą że ma Ciebie, bo im o
@AspolecznaWSieci: Powinnaś przemyśleć odstawienie mirko na jakiś czas.
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę
To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na
@karolinana: Czyli nie powiedzieć o co chodzi i strzelić focha... Życzę dużo powodzenia w związkach, w szczególności, gdy uroda przeminie.
OP: To, że nie zabiera Cię na spotkania z kolegami z pracy na które oni chodzą bez osób towarzyszących jest zrozumiałe. To, że nie
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na