Wpis z mikrobloga

Mirki co ja dziś to ja nawet nie.. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Odwiozłem rano córkę do szkoły, przed szkołą stoi autokar, wygląda na to, że któraś klasa jedzie na wycieczkę. Stoję tam chwilkę, aż nagle chodnikiem przychodzi gość, młody, łysy w kapturze (na dole dresik, na górze kurtka puchowa). Widzę, że kreci się niespokojnie przy autokarze wiec go obserwuje. Musiałem odjechać, bo tam mało miejsca a inni rodzie tez chcą wysadzić dzieciaki wiec ruszam powoli i w momencie omijania autobusu pan w kapturze wsiada do autokaru (drzwi były otwarte, w środku nikogo). Przejeżdżam powoli i przez otwarte drzwi widzę, że pan grzebie w schowku po lewej stronie kierownicy i we wstecznym lusterku widzę ze wysiada..
Pojechałem dalej, bo trzeba było wracać do pracy, ale mam w samochodzie kamerkę full hd wiec twarz potencjalnego złodzieja mam. Trzeba się tylko skontaktować ze szkolą.

Opowiedziałem historię mojemu różowemu i wróciłem do pracy, ona zadzwoniła do szkoły opowiedziała, że #takasytuacja Powiedziała, ze w razie czego to żeby się z nami skontaktować to udostępnimy nagranie z kamerki. Podała mój numer komórki.

Normalnie #czujedobrzeczlowiek bo spełniony obowiązek obywatelski i takie tam...

Za jakiś czas później odbieram telefon ze szkoły, pani serdecznie dziękuje za zwrócenie uwagi, szlachetną postawę, pozdrawia życzy wesołych świat, po czym mówi…



#takbylo
#heheszki
#niebieskiepaski
  • 4