Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 142
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smierc_grubasom: no normalnie chyba 490zł zapłaciłem w hurtowni w nadarzynie, polska firma ;) a żona szyła suknię u zwykłej krawcowej, pokazała jej tylko zdjęcie z jakiegoś katalogu, kupiła materiały i wyszło razem ~2k
  • Odpowiedz
@Dolan: to prawda zawsze jak rozmawiam ze znajomymi to każdy jest na dużym plusie, więc takie gadanie, że duży koszt jest bezsensu jak wszystko się zwraca nawet można zarobić :)
  • Odpowiedz
Kto co lubi, jest tylko kwestia tego, że jak kogoś stać to niech sobie wydaje ile chce. Natomiast robienie wesela za 18k po czym pare dni później powrót do życia i jeżdżenie malaczem do pracy 40km bo nie stać na lepszy samochód lub nie stać na wkład na mieszkanie bliżej pracy to gruba przesada i głupota (przykład z życia wzięty).
  • Odpowiedz
@macq2309: Wesele to koszt raczej bliższy 40 000 cebulionów, przy czym cześć tej kwoty się zwraca (głównie z prezentów). Mniejsze wesela zwracają się w większym stopniu. Nie mowie juz o poświęconym czasie, nerwach. No ale powiedz rodzinie ze nie chcesz wesela...
  • Odpowiedz
@macq2309: Też mnie to zawsze dziwiło. Moje wesele planuje bliska rodzina (po co mam zapraszać kogoś, kogo widziałem ostatnio 20 lat temu i nie utrzymuje kontaktu?) + bliscy przyjaciele (znowu, nie widzę powodu by na weselu byli ludzie, których po prostu kojarzę lub kiedyś znałem). Wyjdzie +/- 20-25 osób na stronę.

Do tego trochę mnie zawsze dziwią te "ekstra wydatki":
4300 na kamerzystę i fotografa(?!?) - to ma być pamiątka,
  • Odpowiedz
@ovonel: każdy daje tyle ile może, jedni 100zł, a drudzy 2000. Nikt nie zmusza nikogo do przyjścia. Mieliśmy kilka odmówień z powodu kasy i żadnych pretensji o to nikt nie miał.
  • Odpowiedz
@macq2309: wesela powinny być organizowane wedle możliwości i potrzeb. Nigdy nie rozumiałem mentalności "postaw się, ale zastaw się ". Jeśli ktoś chce uczcić zawarcie związku małżeńskiego w skromny sposób to proszę bardzo wedle uznania. My zrobiliśmy to wedle naszych możliwości i potrzeb. Sami od początku do końca wszystko zorganizowaliśmy. To była nasza impreza. Dlatego mi się podobała bardzo. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Co więcej nam się zwróciło z Górka.
  • Odpowiedz
To jest wina tego, że wbrew pozoru jesteś bogatszy, a tak na prawdę jesteś biedniejszy :D

Jeszcze 50 lat temu, wesele to było coś, co łączyło ludzi, rodzinę. Był to moment, pretekst by się spotkać.
Cena wesela nie była duża, bo organizowałeś je przed domem, na wsi, albo w jakieś remizie, domu działkowca itp. Ubijałeś pare świń, sąsiadki ciasto piekły, i to była taka wspólna impreza we wsi.

Ale teraz jest inaczej, efekt
  • Odpowiedz