Wpis z mikrobloga

Dzień dobry,

Dzisiaj rano wszedłem na mirko i moim oczom ukazały się nogi jednej z wypokowych #atencyjnyrozowypasek. Obraz ten wstrząsnął mną do tego stopnia, że uruchomił w mojej głowie ciąg myślowy, który doprowadził mnie do następujących wniosków.

#rozowepaski robiące #pokazmorde mają tak absolutnie niezgrabne ciało, że starają się przykuć do siebie #atencja mirków za pomocą odpicowanej magicznymi możliwościami kosmetyków twarzy.

#rozowepaski robiące #pokaznogi #pokazcycki #pokazpieroga itp. mają tak sromotnie #brzydkamorda, że wykorzystują inne elementy swojego ciała, aby zdobyć atencję.

Jednak nieco później doszedłem do wniosku, że powyższe teorie kompletnie nie mają głębszego sensu, a prawdziwą istotą #pokazcostam jest ukryte pragnienie, które tkwi głęboko w różowej podświadomości typowych atencjuszek.

W gruncie rzeczy, wykop jest ostatnim miejscem, na którym #rozowypasek powinien szukać atencji (przynajmniej z logicznego punktu widzenia). Czy naprawdę skupisko zapiwniczonych stulej, handlarzy samochodów, stulej, nerdów i stulej jest waszym stulejarskim zdaniem miejscem, w którym atencja różowego paska powinna wyrabiać dzienną normę?

Otóż macie rację...

#rozowepaski nie są tego świadome, ale każda z nich skrycie poszukuje romansu z mirkiem, a im jego stuleja mocniejsza, tym bardziej przyciąga mirabelki.

Dziękuję, pozdrawiam
  • 76
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach