Wpis z mikrobloga

Zapamiętajcie sobie, #niebieskiepaski:
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.
2. Zostajecie parą.
3. Jesteście razem 3-4 lata.
4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.
5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.

Zaprawdę powiadam wam, nie bujajcie się jak niezdecydowane gibony na gałęzi, tylko bierzcie się w garść i podejmujcie męskie decyzje.
#zwiazki #rozowepaski
  • 806
@UndaMarina: A ja rozumiem. Nie pochwalam (zwłaszcza części "Jeśli ona chce..., to..."), ale rozumiem. Dlaczego jest tak jak piszesz? Ponieważ związek jest #!$%@?, relatywnie rozgarnięta dziewczyna umie podzielić lata przez urodę i chce wymusić na facecie pewną deklarację. Nie, że od razu mają być śluby i gówniaki, ale tylko deklarację, obietnicę (na razie). To pierwszy krok do małżeńskiego piekła. Jeżeli uda się wymusić obietnicę przedmałżeńską, to może potem uda się coś
@Mirabelkowa: To ciekawe, że obwiniasz za stan rzeczy facetów. Ja bym obwiniał jednak lewaków, feministki i zmiany w prawie które wprowadzili po rewolucji seksualnej lat 70. Do nas jak zwykle dociera to z opóźnieniem. Twoje stwierdzenia są dla nas krzywdzące, ponieważ:

1) Tradycyjnie mężyźni brali za pomocą małżeństwa odpowiedzialność za rodzinę i stawali się jej głową. Tak było przez tysiące lat. Zapewnienie kobiecie tego, że nie zrobisz dziecka i nie uciekniesz.
@Anlany: Przeczytałam pobieżnie. Nie z braku szacunku, tylko uważam, że to jałowa dyskusja.
Nie próbuje zrzucić ciężaru winy na facetów. Wydaję mi się jednak, że dla waszej płci jest to dość wygodne rozwiązanie. Kiedyś by zaciągnąć kobietę do łóżka trzeba było wydać hajsy na kurtyzanne, hajtnąć się albo być pięknym. Dziś wystarczy odpowiednia ilość podejść w klubie.
Przeczytałam pobieżnie. Nie z braku szacunku, tylko uważam, że to jałowa dyskusja.

Nie próbuje zrzucić ciężaru winy na facetów. Wydaję mi się jednak, że dla waszej płci jest to dość wygodne rozwiązanie. Kiedyś by zaciągnąć kobietę do łóżka trzeba było wydać hajsy na kurtyzanne, hajtnąć się albo być pięknym. Dziś wystarczy odpowiednia ilość podejść w klubie.


@Mirabelkowa: Mówisz o max 20% facetów. Pozostałe 80% naprawdę nie ma takiego łatwego życia. Wiedziałaś,
A wiele kobiet wmówiło sobie, że im również na tym nie zależy, no bo łatwiej mieć poczucie kontroli nad sytuacją niż ogłosić bezsilność wobec dwudziestopierwszowiecznych standardów.


@Mirabelkowa: Wiele dziewcząt wręcz na początku związku boi się w ogóle rozmawiać na te tematy, albo wmawiają - facetowi i sobie - że nie chcą małżeństwa, dzieci - no bo to przecież takie nienowoczesne. Jeszcze się spłoszy albo pomyśli, że namolna. Że jeszcze za wcześnie,
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.

2. Zostajecie parą.

3. Jesteście razem 3-4 lata.

4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.

5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.


oraz

1. Poznajesz dobrego chłopaka

2. Zostajecie parą

3. jesteście razem 4 lata

4. Jeśli on chce anal to smarujesz dupę

5. jeśli nie, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.


@Pan_wons: @