[U.....a]

Zapamiętajcie sobie, #niebieskiepaski:
1. Poznajesz dobrą dziewczynę.
2. Zostajecie parą.
3. Jesteście razem 3-4 lata.
4. Jeśli ona chce zaręczyn i ślubu, to się oświadczasz i bierzecie ślub.
5. Jak ty nie chcesz zaręczyn i ślubu, to łaskawie nie marnuj czyjegoś czasu.

Zaprawdę powiadam wam, nie bujajcie się jak niezdecydowane gibony na gałęzi, tylko bierzcie się w garść i podejmujcie męskie decyzje.
#zwiazki #rozowepaski

[k.....a]

Jakie zalety ma dla faceta małżeństwo skoro już jest w związku, mieszka z dziewczyną, mają dziecko

@Anlany: I co, jak się rozstaniecie to nie będziesz musiał płacić alimentów na dziecko, jak nie jesteście małżeństwem? Coś nie jesteś konsekwentny.

[Anlany]

@katinka: Na dziecko będę musiał. Ale dlaczego to ona nie ma płacić na moje dziecko? Chętnie zajmę się jego wychowaniem.

Odpada problem podziału całego majątku. Każdy wie co do niego należy, bez żadnych adwokatów, bez rozwodu raz dwa jeśli laska nie chce być z facetem narazie. Niech bierze swoje rzeczy, tylko dzieci zostawi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poza tym nadal nie odpowiedziałaś jakie dla faceta ma zalety

[Anlany]

@magyarka:

jakie facet ma dodatkowe obowiązki po ślubie, których nie miał przed ślubem?

Choćby konieczność przeprowadzenia rozwodu. Po co w pierwszej kolejności brać ślub?

Czy to, ze 33% małżeństw sie rozstaje znaczy, że gdyby te pary były bez ślubu to by się nie rozstały i nie zafundowali by dziecku traumy rozstaniowej?

Rozstanie bez małżeństwa powoduje w mojej ocenie jedynie 20% bólu dupy rozwodowego. Wszystko jest o wiele prostsze i szybsze.

Ja

[k.....a]

Każdy wie co do niego należy,

@Anlany: Nie macie mieszkania, mebli, sprzętów AGD i RTV? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Anlany]

@katinka: @magyarka: @Mirabelkowa: A tak w ogóle, to jakie dla faceta zalety ma małżeństwo skoro już jest w stałym związku, mieszkają razem, mają dziecko, składają się na budżet domowy i mają upoważnienie do informowaniu o stanie zdrowia?

[Anlany]

@katinka: Każdy wie co do niego należy. Nie widzę tu sprzeczności z tym że możemy coś posiadać.

[M.....a]

@Anlany: Najpierw to udowodnij, że jesteś wystarczająco zajebisty by chciało mi się z Tobą tak bezproduktywnie dyskutować. Jak nie, to elo.

[S.....i]

@UndaMarina: chciałbym Ci szczerze pogratulować kapitalnej prowokacji ;)

[Anlany]

@Mirabelkowa: Nie możesz po wymianie kilku zdań, w trakcie dyskusji powiedzieć że po pierwsze muszę coś udowadniać, to nie ma sensu. Już zaczęłaś duskutować możesz teraz tylko z dyskusji zrezygnować.

Uważam że to wyjątkowo zabawne, że żadna laska nie jest od początku tej dyskusji odpowiedzieć na to jedno jedyne pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) To dużo mówi o instytucji małżeństwa.

[U.....a]

@Anlany: a co takiego zyskuje (wg. ciebie) kobieta, żyjąca dotąd z mężczyzną w nieformalnym związku?

[Anlany]

@UndaMarina: Widzę że próbujesz stosować tzw odwracanie kota ogonem.
Czyli zamiast odpowiedzieć mi na proste pytanie (na które jeszcze żadna dziewczyna nie była w stanie odpowiedzieć) zadajesz odwróconą wersję.

PS Odpowiem ci na twoje jak ty odpowiesz na moje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[NaxZST]

@UndaMarina: nie zgadzam się... Gdyby tak było to bym był już po 3 rozwodach.... mówiły mi o zaręczynach juz po 6 miesiącach. Z tym ze to one odeszły na koniec a nie ja.

[Anlany]

Dobrze, podsumujmy teraz całą tą dyskusję następującym pytaniem:

Jakie dla faceta zalety ma małżeństwo skoro już jest w stałym związku, mieszkają razem, (mogą mieć dziecko), składają się na budżet domowy i mają upoważnienie do informowaniu o stanie zdrowia? Dlaczego miałby brać ślub?

Myślę że brak odpowiedzi jest wytłumaczeniem dylematu zawartego w pierwszym poście @UndaMarina całej tej dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Spacijesc]

@Anlany: Dlatego mieszkanie razem przed ślubem dla tych, dla których ślub rzeczywiście ma znaczenie, jest co najmniej głupie.

[U.....a]

@Anlany: można przyjąć, zarówno kobieta jak i mężczyzna żyjący w nieformalnym związku nie zyskują niczego szczególnego (czego nie dałoby się zapewnić w inny, czasem karkołomny sposób). Kilkoro użytkowników wypowiadających się powyżej jednak wypunktowywało wyraźnie, że chodzi tu o zmianę statusu społecznego z "dziewczyna/chłopak" na "żona/mąż", o symbol, o przyrzeczenie przed świadkami, o podniesienie sobie poprzeczki (wzajemnie). Taki sposób myślenia, wynika jednak ze szczególnego podejścia do tradycyjnych wartości. Te z kolei albo

[Anlany]

@Spacijesc: Zgadzam się. Z tym że ślub był super rozwiązaniem w czasach naszych dziadków. Teraz meżczyznom zostały małżeńskie obowiązki, zlikwidowano małżeńskie atuty. Dlatego nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie co ze ślubu ma facet.

[U.....a]

@Anlany: małżeńskie atuty to wg. ciebie możliwość gwałtu na żonie bez żadnych konsekwencji? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Anlany]

podniesienie sobie poprzeczki (wzajemnie). Taki sposób myślenia, wynika jednak ze szczególnego podejścia do tradycyjnych wartości. Te z kolei albo ktoś akceptuje albo je neguje.

Z moich obserwacji wynika, że po ślubie następuje obniżenie poprzeczki. Ludzie mniej się starają, tyją, biorą drugą połówkę za pewną rzecz.

Najważniejsze jest żeby się dobierać w pary pod kątem tak fundamentalnych spraw i oczywiście nie wodzić drugiej połówki za nos, jeśli samemu nie wie się, czego się

[Spacijesc]

@Anlany: A co ma kobieta z nieformalnego związku, poza brakiem stałego gruntu pod stopami, niepewnością, ciągłymi pytaniami "A kiedy w końcu ślub?" i innymi nieprzyjemnymi rzeczami?

[m.....a]

@Anlany: o zalety małżeństwa spytałam męża. Jako ze tworzymy szczęśliwy związek to odpowiedział: może sobie obejrzeć film z wesela ;p a jest naprawdę fajny, tylko bez happy endu ;)
A tak serio to ślub daje mu pewność ze nie zwieję z dzieciakami.
Dzieci nie maja głupich pytań zadawanych w szkole czemu mamusia ma inne nazwisko niż tatuś.
Brak żenujacej sytuacji w konsulacie, gdy nadawaliśmy węgierskie obywatelstwo synowi, to do pary bez