Wpis z mikrobloga

Jadę dzisiaj metrem do pracy, wysiadam na stacji w centrum Oslo i z daleka widzę kanarów. Tutaj są ustawieni po prostu tak, że odgradzają dalsze przejście. Niezbyt to rozumiem, bo jak ktoś jeździ bez biletu to może zwyczajnie zawrócić, wsiąść spowrotem do metra i wysiąść na kolejnej stacji unikając w ten sposób kary. Widać ich z daleka.

Ja na bilecie nie cebulaczę mimo, że tanie dla mnie nie są to na te warunki drogie specjalnie też nie - 680 koron za miesięczny na pierwszą strefę (dla ludzi nie w temacie to jakieś 320 zł).

Zbliżam się do kontrolerów wyjmując jednocześnie bilet z portfela, wręczam po czym dostaję informacje, że mam się cofnąć do gościa z czytnikiem kart kredytowych, bo jest problem z moim biletem. Nie wiem o co chodzi, bo kupowałem przedłużenie o miesiąc 9 dni temu w sklepie.

Zastanawiam się czy #!$%@?ć i uciec im metrem czy zostać i czekać na karę (bodajże 1150 nok). Zanim podjąłem decyzje to podbija do mnie gość i skanuje mój bilet. Zaczynam się tłumaczyć, że jestem tutaj nowy i chcę mu pokazywać paragon zakupu biletu, ale on tego nie słucha tylko mówi "słuchaj... słuchaj"

Przestałem w końcu #!$%@?ć a on oddaję mi bilet i mówi:

"Musisz być bardziej uważny, pamiętaj następnym razem, że bilet po zakupie trzeba aktywować. Miłego dnia."

Chyba w Polsce by to trochę inaczej wyglądało ( ͡º ͜ʖ͡º) #profit bo przejeździłem nieświadomie 9 dni za darmo.

#platkiowsianewnorwegii #norwegia #truestory #kanary #zagranico
  • 34
@Wafel1986: To ja też opowiem historię. Na północy Polski jest coroczny, kilkudniowy festiwal muzyczny. Trochę na zadupiu /tereny podmiejskie/, ale organizatorzy wynajmują autobusy od miejskiej spółki, które kursują między centrum, a terenem festiwalu. W tym samym czasie, można dotrzeć na teren autobusem miejskim, co prawda nieoznaczonym żadnym logo, etc. ale kierunek i przystanki się zgadzają, co połączone z dwuznaczną informacją "autobusy dojeżdżające (...) są darmowe" prowadziło do tego, że wszystkie kanary
@platkiowsiane: Tak to powinno wyglądać. Jak widać po komentarzach, u nas czasem też tak jest, ale niestety nie zawsze. Tyle, że w tym celu musi się zmienić mentalność. U nas jak wprowadzają możliwość kupienia biletu przez mobilną aplikację, to już cebulaki kombinują, żeby jeździć z otwartą apką i w razie kontroli dopiero kupić. Jeśli to się upowszechni, zmienią zasady lub zaostrzą metody kontroli i będzie znowu narzekanie, że mamy opresyjne państwo
@spikerparkier: pozdro 660 z Wrocławia, gdzie mając półroczny bilet wbity na kartę wsiadasz do tramwaju z chęcią przedłużenia (od razu następnego dnia po skończeniu się poprzedniego), automat nie działa, wysiadasz na przystanku, automat na przystanku nie działa, wsiadasz do następnego tramwaju, kontrola, dziękuję bardzo, jest pani złodziejką, te opłacone pół roku do wczoraj to pewnie dla zmyłki że niby taka uczciwa xDD iks de mandacik.
@parker0: doświadczyłem tego tylko, że to było tak, ze w 2009 te miejskie autobusy były darmowe, a w 2010 juz nie, a ja bez sprawdzania założyłem ze dalej są. Z tym ze nie dostaliśmy propozycji łapówki tylko 1 mandat na 3 osoby. Z jednej strony spoko, ale z drugiej było widać, że 3/4 sił zostało rzuconych na te linie, bo później też nią jeździłem (juz z biletem) i czasem podczas jednego
@sorek: To chyba wszystko zależy od konkretnego kanara, nie od kraju. Kiedyś w Berlinie miałem taką samą sytuacje- prawie tydzień jeździłem na nieaktywowanym bilecie. Efekt? Pouczenie. A następnego dnia znajoma Francuska za taki sam patent dostała 100E sztrafu. Reguły nie ma.