Wpis z mikrobloga

Naturalne jest, że jeśli na horyzoncie pojawia się ktoś mądrzejszy, przystojniejszy, bardziej zaangażowany i chętny do związku, w dodatku zaiskrzy to wybiera się właśnie jego. Wtedy raczej nie patrzysz "o mój partner jest glupszy, brzydszy i mniej się stara, ale te milion lat razem zobowiązuje". Nie, te lata do niczego nie zobowiązują.

#zwiazki #niepopularnaopinia
  • 107
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lim3: dla mnie patologią jest tkwienie w z------m i kiepskim związku, tak tylko żeby z kimś być. Co gorsza sam w takim tkwiłem z litości dla drugiej strony.

Teraz wiem, że jak to nie to - rzucasz i idziesz dalej. Dziewczyny mają jednak przykrą przypadłość nie wypuszczania gałęzi dopóki nie pojawi się nowa.
  • Odpowiedz
@Lim3:
Jak w związku jest źle, to wtedy nie broni się on przed czynnikami zewnętrznymi. Z drugiej strony, podświadome podprogramy w mózgach kobiet i ich chomiczki racjonalizacyjne mogą sprawić, że one same zbombardują własny związek. Mini petardkami. Po czym sobie wytłumaczą, że to wina partnera i że się zmieni. Podczas gdy często same o te zmiany walczyły. (Biada facetom, co się dali zmienić na gorsze).

@silverm dobrze prawi. Zawsze znajdzie się ktoś bogatszy czy przystojniejszy. Zawsze znajdzie się piękniejsza kobieta. Z biegiem czasu, coraz więcej będzie młodszych, piękniejszych. Jeśli kobieta była wyrachowana, to nie ma prawa oczekiwać braku wyrachowania z drugiej strony. Czy na pewno tak chce? Młoda dziewczyna powie, że nie ma problemu, dopóki dostaje pełno atencji od beta-orbiterków gdy wrzuci do neta kretyński tekst czy fotkę. Ale lata mijają. A faceci mają dłuższe terminy przydatności na seksualnym rynku... Naprawdę chciałabyś nie wierzyć w miłość i szukać lokalnego maximum?

pojawia się ktos nowy i uświadamiasz sobie jak z-----y i kiepski jest juz Twój związek,
  • Odpowiedz
Mój niebieski zna moje podejście, zna moją opinię zaprezemtowana tutaj i sądzę, że to jest uczciwe.

@Lim3: ja bym się czuł w takim układzie jak chłopak tymczasowy/zastępczy. dopóki na horyzoncie nie pojawi się lepszy to mogę być z tobą, ale jak pojawi się lepszy chłopak to z miejsca cię odpalę. przecież to brzmi jak najokrutniejszy friendzone, a facet w tym układzie jet zabawką, która jesli sie znudzi to mozna wymienic
  • Odpowiedz
@Lim3: no to prawidłowo, ale z tego wynika że po prostu rzuciłaś patola dla kogoś, kogo znałaś od 3 lat i był miły. Czyli rzuciłaś łobuza dla white knighta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@NR00: nie, w sumie on ma podobne podejście, ale on jest dla mnie najlepszy i koniec. Jeśli nie zacznie zachowywać się jak pajac to nic się nie zmieni. Na tym to polega, oboje wiemy, że musimy ale starać ;)
  • Odpowiedz
@Lim3: Jeżeli nie trolujesz, to wtedy związek zamienia się w wyścig z potencjalnymi rywalami? Uwsteczniamy się do tego stopnia, że nie możemy na nikogo liczyć ze względu na walkę o dominację?
  • Odpowiedz
  • 0
@Lim3: Mam na Ciebie ochote. Ile by nie zarabial twoj niebieskipasek, ja zarabiam wiecej. Wiec powiedz mu dzis, ze miedzy wami koniec, bo wlasnie znalazlas kogos lepszego.
  • Odpowiedz