Wpis z mikrobloga

Mireczki co to sie o------o przed chwilą to ja nawet nie xD

Stoję sobie w kolejce do kasy w biedrze. Przede mną odpindrzony różowy. Taki wiecie, raybany jakieś, hilfigery, burbery - te sprawy.

Kupuje jogurty, pomidory, chipsy i batony.

Zapłaciła, zaczyna się niby pakować i nagle wyciąga z torebki jednorazówkę z ALMY i zaczyna ładować ten szajs do siatki.

Ja sie już zaczynam sie zapowietrzać jak to widzę, ale lala ma jeszcze asa w rekawie.

W ruch idzie papierowa torba z YES, w której ląduje mleko. Super biżuteria, bulwo xD

Załadowała i wyszła cała dumna, z zadartym nosem :D

Co to trzeba mieć pod deklem, żeby chodzić do biedy z torbami z drogich sklepów, żeby przypadkiem ktoś, kto cię zobaczy na chodniku, nie pomyślał, że jesteś biedny xD

Co kwikłem, to moje.

#truestory #heheszki #logikarozowychpaskow
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jogurtdrzewny: @Werkaaa: Siatki Almy są gówniane i łatwo się drą. Tu nie chodzi o fakt chodzenia z siatkami do sklepów bo jak nie zapominam to sam je zabieram bo nie mam gdzie ich upychać. Jednak motyw z pakowaniem zakupów z biedronki/tesco do siatek z almy jest dość znany wśród nowo bogackiej elity.
  • Odpowiedz
Każdy orze jak może! Szpan musi być.
Zawsze mówię sobie: wezmę jakąś reklamówkę/torbę na zakupy, a przy kasie hyc kupuję kolejną,bo zapominam. A później paraduję z torbą z biedrony, ale jakoś z tym żyję!
  • Odpowiedz
@jogurtdrzewny: Trzeba być debilem, żeby sądzić, że biedra to synonim biedy. Nie piszę tego w odniesieniu do Ciebie, tylko do tej laski, dla ścisłości. Przecież to juz nie jest ta sama biedra co kilkanaście lat temu, wybór produktów zagramanicznych mają porównywalny z lidlem.
  • Odpowiedz
@jogurtdrzewny:
Super nadinterpretacja, bulwo...! Znaczy się: cumplu!

Na pewno bardzo Ci to poprawiło humor, więc może to i dobrze. Z drugiej strony: taka nadinterpretacja może sprawić, że staniemy się dupkami, a to już może być mniej fajne.

Noszenie do sklepu własnych "siatek" jest
  • Odpowiedz
@jogurtdrzewny: moja mama gdziekolwiek idzie do marketu ma własną torbę, to się nazywa oszczędzanie i ochrona środowiska kolego, to, że ktoś ma własną torbę jakiekolwiek innej firmy, czy nawet jakąkolwiek inną to co oznacza, że gorszy? Więc w takim razie moja mam księgowa po magisterce pracująca i współudziałowiec sporej firmy jest nikim, o i beka z niej.
  • Odpowiedz
@jogurtdrzewny: wow, dobry sposób! zawsze jak szłam do Biedry z własną siatką Biedry to bałam się, że kasjerka pomyśli, że wzięłam nową i nie zapłaciłam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz