Wpis z mikrobloga

Mireczki co to sie o------o przed chwilą to ja nawet nie xD

Stoję sobie w kolejce do kasy w biedrze. Przede mną odpindrzony różowy. Taki wiecie, raybany jakieś, hilfigery, burbery - te sprawy.

Kupuje jogurty, pomidory, chipsy i batony.

Zapłaciła, zaczyna się niby pakować i nagle wyciąga z torebki jednorazówkę z ALMY i zaczyna ładować ten szajs do siatki.

Ja sie już zaczynam sie zapowietrzać jak to widzę, ale lala ma jeszcze asa w rekawie.

W ruch idzie papierowa torba z YES, w której ląduje mleko. Super biżuteria, bulwo xD

Załadowała i wyszła cała dumna, z zadartym nosem :D

Co to trzeba mieć pod deklem, żeby chodzić do biedy z torbami z drogich sklepów, żeby przypadkiem ktoś, kto cię zobaczy na chodniku, nie pomyślał, że jesteś biedny xD

Co kwikłem, to moje.

#truestory #heheszki #logikarozowychpaskow
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oskarbb: Idąc moją logiką to raczej byłbyś uosobieniem skromności. ( ͡º ͜ʖ͡º) Zakupy w Almie, trufle, szampan i truskawki zapakowane w torbę z Biedy, żeby nie sprawić przykrości ubogim sąsiadom ;_; Empatia bardzo, wow.
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: Oczywiście, że nadinterpretacja. Najzwyczajniej w świecie komizm sytuacyjny, podany dalej ku uciesze zgromadzonych ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co mnie, kuchnia, obchodzi kto co robi z jednorazówkami? :D
  • Odpowiedz