Aktywne Wpisy
cytmirka +3
Przed chwilą na tinderze wyświetlił mi się chłopak mojej siostry. I ma wstawione najnowsze zdjecia, sprzed dosłownie tygodnia.
Jakie są szanse, że założył tindera w celu poznania znajomych? Nic nie jest wspomniane o tym że jest w związku…
Chyba będę mieć nieprzespaną noc bo dawno nic mnie tak nie zszokowało.
#tinder
Jakie są szanse, że założył tindera w celu poznania znajomych? Nic nie jest wspomniane o tym że jest w związku…
Chyba będę mieć nieprzespaną noc bo dawno nic mnie tak nie zszokowało.
#tinder
siodemkaxx +139
tl:dr
Właśnie skończyłem swój 10letni związek z narzeczoną, w której ciągle jestem zakochany. Oficjalna przyczyna jest taka, że coś się w niej wygasło i widzi mnie już jako najlepszego przyjaciela, a nie swojego faceta i że już mnie nie kocha.
Tę informację dostałem miesiąc temu, a od tego czasu starałem się przekonać ją, żeby dała nam jeszcze szansę, że można iść do poradni i zastanowić się co, gdzie, jak i dlaczego. Nic nie chciała słyszeć o naprawianiu i cały czas dostawałem tylko w twarz 'niechce, nie kocham już, noelo'. Mimo wszystko sama nie mogła odejść, bo wewnętrznie nie była pewna czy to dobra decyzja i bała się jej podjąć ostatecznie.
Nieoficjalna jest taka, że miała krótki romans, którym bardzo mnie zraniła i stwierdziła, że to jej pokazało, że czegoś w nas brakuje, coś się wypaliło i prawdopodobnie z czasem i tak wejdzie w następny romans, a nie wytrzyma sama ze sobą, jak znowu mnie zrani.
Byliśmy udanym związkiem zawsze, idealnie dobranymi ludźmi pod każdym względem - poczucie humoru, temperament, rozrywki, seksy idealne od tylu lat, wszyscy nas widzieli jako wzórparę. Oczywiście mieliśmy swoje problemy i wiadomo, po tylu latach się wszystko trochę 'rozkapciło' i spowszedniało. Dzieci nie mieliśmy, bo za młodzi ciągle i za dużo fajnych rzeczy było do robienia, a teraz mi mówi, że nie chce mieć dzieci z przyjacielem, że woli znaleźć kogoś nowego do kogo będzie miała pociąg i szybko z nim zaciążyć, że jest za młoda, żeby spędzić resztę życia walcząc o przechodzony związek. Albo też, że w ogóle nie nadaje się do związków, bo jeśli idealny związek tak ją rozczarował, to woli przeżywać krótkie związki bez zaangażowania, ale przynajmniej mając dużo emocji.
Ostatecznie ja zostawiłem pracę, spakowałem się i wyjechałem, żeby dać jej przestrzeń, żeby mogła przemyśleć i żeby samemu nie musieć już tego przeżywać. Na pożegnanie powiedziała, że to nie jest separacja, tylko rozstanie i żebym nie myślał o niej i ruszył dalej.
Siedzę teraz w domu rodzinnym i kurde nie wiem co mam ze sobą zrobić, jak przestać o niej myśleć i jak kurde ruszyć ze swoim życiem, bo nie wydaje mi się, że będzie chciała wrócić. Jestem totalnie zdezorientowany i załamany, miotają mną jakieś posrane #feels i nie wiem co mam z nimi zrobić.
Napiszcie jakąś poradę, może ktoś miał takie doświadczenia i sobie sprytnie poradził, czy przynajmniej dobre słowo, każde wsparcie czy pomoc na wagę złota, bo zaczynam 'loosing my shit'.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #tfwnogf #przegryw #gorzkiezale #truestory #polejboniewyrobie #k----------------e
@Mirek_Rumcajs: Nic nie rób. Przestań się kontaktować. Skoro ona nie chce to chyba nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Za pewien czas będzie chciała do ciebie wrócić. Pamiętaj wtedy, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki (czy jakoś tak). ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2015, ludzie nadal zle to interpretuja xD
@Mirek_Rumcajs: jak już parę osób napisało - narzeczeństwo to stan przejściowy. Gdy trwa zbyt długo, jest to oczywistym sygnałem że któraś ze stron nie zamierza wykonać kolejnego kroku.
I tak, obrączka "coś" zmienia - zawieracie formalny związek w obecności świadków, przechodzicie (formalnie) na inny poziom partnerstwa. Od tego momentu już nie ma tak że "jakby coś nie wyszło
@Tleilaxianin: Nie ma jednego dobrego wieku na dzieci. Jedni są gotowi na taki obowiązek w wieku 20 lat, a inni decyzję o dziecku podejmują w wieku 35-40 lat. Odpuść więc sobie te uszczypliwości. Posiadanie dziecka to nie tylko odpowiedzialność, ale to także rezygnacja z wielu planów i wywrócenie swojego życia o
Komentarz usunięty przez autora
@Mirek_Rumcajs: Wpędziłeś babkę w lata, zamiast brać ślub i płodzić dzieci.
Ciężko pogodzić karierę i pasję z miłością ale w tym przypadku wyszło wam tragicznie.
Nic, współczuję mimo wszystko.
@enron: Zgadza się, narzeczeństwo to stan przejściowy i nie powinno trwać dłużej niż rok czy dwa. A to dlatego, że taki czas jest wystarczający do poznania się i stwierdzenia czy chcemy być z drugą osobą czy też nie. Jeżeli jesteśmy ze sobą za
@Balcer666: Taka historia nastraja pozytywnie. W Warszawie bywam raz na jakiś czas, to może się odezwę.
@przyprawca: W gruncie rzeczy, mimo że czuję do niej straszny gniew i mam duże pretensje, że zachowała się jak totalna kretynka, to jednak życzę jej szczęśliwego dalszego życia. (chociaż jak ta złość trochę teraz we mnie wzbiera, to jednak