Wpis z mikrobloga

Mirki bylem z pracy na szkoleniu i organizator przygotował nam atrakcje. Chodzenie po rozgrzanym weglu. Pierwsza myśl by sam sobie tam tuptal. Później zaczal namawiać i sie skusilem. Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje.

Wegiel bym rozgrzany do 630 stopni i ja anon przeszedłem po nim calkiem boso. Nic a nic mnie nie bolalo tylko czulem cieplo pod stopami. Na grupę okolo 150 osób przeszlo pewnie okolo 95%. Nie wiem czemu sie na to skusilem, ale wiem, ze pewnie nie bede miał takiej okazji nigdy w zyciu. Warto cos takiego przeżyć!!

#oswiadczenie #coolstory #chwalesie #ogien