Wpis z mikrobloga

Moja żona dokonała po raz kolejny aktu czynnego terroru pod pretekstem zbliżających się świąt.

Wracam z pracy, zerkam na swoją małą półeczkę, ostatni przyczółek mojej utraconej w dniu ślubu autonomii.

A tam ... #!$%@? jak by ktoś wrzucił granat, połowa rzeczy #!$%@? do śmieci i co ...

... i #!$%@? jedyne co do powiedzenia miała kobieta to ... no ja tylko kurze przetarłam, NIC naprawdę NIC nie ruszałam.

Po wytknięciu kilkudziesięciu uchybień (w sensie że coś przestawione. coś wyrzucone) płacz, facet zły bo ona dobrze chciała a ja się czepiam.

Jako że z terrorystami się nie negocjuje tylko od razu się do nich strzela, dziś ja robię jej porządki w jej szafach, i będę przestawiał bądź #!$%@?ł do śmieci wg własnego uznania.

___

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #terroryzm
  • 266
@zomg: To już wolę, żeby nie sprzątała. Mi raz jedna usunęła zakładki z Firefoxa. Na pytanie - po #!$%@? usunęłaś moje zakładki z Firefoxa? Odpowiedziała: no bo były niepotrzebne. #!$%@?, że było ich z 300 (na szczęście odkryłem opcję, dzięki której można je przywrócić, ale co krwi napsuła...).

I nie, nie jest już dawno ze mną. I tak się okazała chora psychicznie.
  • 83
@Zhukov: Skoro prosisz to opowiem Ci jak u mnie to działa. Niebieski ma świętą półkę, na której jest od ciula pustych kopert, kurzu, kabli, tytoniu, bletek i innych gowien. Proszę go 3 razy żeby posprzatal - ma mnie w dupie, gra. Biorę każdą rzecz po kolei (łącznie z pustymi butelkami) i pytam czy jest mu potrzebna ;). Tak bardzo go to #!$%@?, że wstaje i sam sprząta. Polecam ten styl życia
  • 225
@zomg: skoro na cały dom/mieszkanie ma tylko jedno miejsce którego nie ruszasz to czemu nie dasz my spokoju z tym? Ja sam mam również jedną małą szafkę ze wszystkim wartościowym dla mnie dokumenty, płyty, emocjonalne przedmioty a mimo wszystko czasami mój różowy na siłę sprząta tam chociaż nie chce żeby to robiła. Macie CAŁY dom dla siebie oprócz jednej szafki /półki i jeszcze Wam mało? BTW logika różowych pasków: nie mogę