Moja żona dokonała po raz kolejny aktu czynnego terroru pod pretekstem zbliżających się świąt.
Wracam z pracy, zerkam na swoją małą półeczkę, ostatni przyczółek mojej utraconej w dniu ślubu autonomii.
A tam ... #!$%@? jak by ktoś wrzucił granat, połowa rzeczy #!$%@? do śmieci i co ...
... i #!$%@? jedyne co do powiedzenia miała kobieta to ... no ja tylko kurze przetarłam, NIC naprawdę NIC nie ruszałam.
Po wytknięciu kilkudziesięciu uchybień (w sensie że coś przestawione. coś wyrzucone) płacz, facet zły bo ona dobrze chciała a ja się czepiam.
Jako że z terrorystami się nie negocjuje tylko od razu się do nich strzela, dziś ja robię jej porządki w jej szafach, i będę przestawiał bądź #!$%@?ł do śmieci wg własnego uznania.
@Old_Postman: Może i nastąpi ... natomiast dawanie przyzwolenia na pewne rzeczy jedynie utwierdza baby że i tak będzie tak jak one chcą ... Wolę 5 lat żyć w kłótni, niż rok w cichym przyzwoleniu na coś czego tak naprawdę nie toleruje.
@GreenHood16794: Wywalisz co popadnie, a następnego dnia odkryjesz, że stare rzeczy zastąpiły nowe i że jest ich jakoś więcej niż wcześniej. Z tym się nie wygra.
@GreenHood16794: Moja mama uwielbia tak robic. Wychodzę na 19 do roboty, przychodzę nad ranem, a tam Np telewizor przestawiony i w jego miejsce jakies książki i ramki ze zdjęciami. :D
@GreenHood16794: Jak raz babie popuścisz lejce, to staniesz się jej popychadłem. Dawno temu ustąpiłeś i teraz to ona steruje wszystkim.
Nie wiem, jak można sobie dać kobiecie wejść na głowę. Sam też nie ustawiam, bo to bez sensu. Ludzie w związku się mają zgrywać, a nie walczyć o pozycję nr. 1.
@seth_pl: wiem czy znany jest Ci taki amerykański skecz o tym, jak to kobiety, z racji różnicy w budowie mózgu, nie mają czegoś takiego jak "dać sobie spokój" czy tryb niemyślenia. One muszą coś robić i nie do pojęcia jest, by kiedyś na pytanie "o czym myślisz" odpowiedziały "o niczym". Tzn jest - ale tylko, gdy mają focha.
@GreenHood16794: to sprzątaj po sobie sam. Żona pewnie #!$%@?ła cały dzień a ty się sprułeś, później wyrzuty sumienia i wykop, bo może jakiś niebieski zrozumie jak to wielce masz #!$%@?. Współczuję stary.
@GreenHood16794: mam to samo ze swoim biurkiem, przy którym pracuje w domu (lubie na nim porządek - czyli tylko moje rzeczy: monitory, klawiatura, myszka, trackpad - nic więcej... no może czasem butelka z piwem) żona non stop coś tam kładzie: szczotkę do włosów, płyn do mycia twarzy itd. itd.
@GreenHood16794: Masz plusa kolego, bo jest to jedna z najbardziej #!$%@?ących rzeczy, jakie robią kobiety. I oczywiście nigdy się nie przyzna. Zawsze to na końcu i tak będzie Twoja wina.
Wracam z pracy, zerkam na swoją małą półeczkę, ostatni przyczółek mojej utraconej w dniu ślubu autonomii.
A tam ... #!$%@? jak by ktoś wrzucił granat, połowa rzeczy #!$%@? do śmieci i co ...
... i #!$%@? jedyne co do powiedzenia miała kobieta to ... no ja tylko kurze przetarłam, NIC naprawdę NIC nie ruszałam.
Po wytknięciu kilkudziesięciu uchybień (w sensie że coś przestawione. coś wyrzucone) płacz, facet zły bo ona dobrze chciała a ja się czepiam.
Jako że z terrorystami się nie negocjuje tylko od razu się do nich strzela, dziś ja robię jej porządki w jej szafach, i będę przestawiał bądź #!$%@?ł do śmieci wg własnego uznania.
___
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #terroryzm
One to chyba z nudów robią.
Nie wiem, jak można sobie dać kobiecie wejść na głowę. Sam też nie ustawiam, bo to bez sensu. Ludzie w związku się mają zgrywać, a nie walczyć o pozycję nr. 1.