#heheszki #truestory #znalezionewinternetach #500plus #gdansk

Siedzę właśnie w tramwaju, wsiadają kanarinios. Prawilnie daję bilecik, ale z tyłu ktoś skucha. Kobieta z wózkiem. Zaczynają się negocjacje, żeby tym razem odpuścić, że nie mogła kupić biletu, chociaż obok stoi typiara, która gadała z nią całą drogę i np. mogła kupić jej bilet. Kobieta wyjeżdża z tekstem, że ma 5 dzieci i zaczyna się dramat, a jakiś typ "model wąs" obok: no to z 500+
#euro2016 #mecz #pewniebyloaledobre #znalezionewinternetach

LIST OTWARTY DO PANA BOGA
Szanowny Panie Boże,
piszemy do Pana w sprawie dzisiejszego meczu Polaków z Niemcami. Nie wiemy, czy śledzi Pan piłkę, ale dla nas ten mecz to jak dla Pana Wielkanoc i Boże Ciało w jednym. Niestety, odkąd pamiętamy, mamy nieodparte wrażenie, że od zawsze miał Pan do Niemców słabość.
Niemcy dostali Beethovena, my dostaliśmy Piotra Rubika. Kiedy w latach 90-tych niemieccy nastolatkowie zajadali się
Zawiodłem jako ojciec i mężczyzna. Niedawno mój 20-letni syn oświadczył, że jest heteroseksualistą i spotyka się z dziewczyną. Starałem się wychować go w duchu nowoczesnej tolerancji i postępu, wolnej od zaściankowego, katolickiego zabobonu. W domu dbałem, aby zawsze były nowoczesne i rzetelne periodyki do czytania- Wyborcza, Wprost, Newsweek, z których mój syn poznawał świat. Zamiast Misia Uszatka oglądaliśmy Kropkę nad i, Szkło kontaktowe i Tomasz Lis na żywo. Na zabawy choinkowe w
Mój znajomy alkoholik kilka miesięcy temu adoptował psa. Nazwał go Brian. Po jednym z bohaterów Family Guy'a. Odwiedziłem go niedawno. Znajomego, nie psa. Zwykła kurtuazyjna wizyta. Chciałem porozmawiać o życiu i oddać książki. Drzwi do mieszkania mojego znajomego alkoholika były otwarte - nic dziwnego, nigdy ich nie zamyka. Uważa, że nie ma nic cennego, więc nie warto się trudzić. Jak zawsze wszedłem bez pukania. Znajomy alkoholik odsypiał na kanapie kilka ostatnich dni.
Jestem synem świetnego krakowskiego rodu, zacnego i majętnego. Historia herbu naszego sięga XIII. stulecia. Aktualnie sposobię się do egzaminu dojrzałości wieńczącego moją edukację na poziomie średnim, by móc następnie podjąć studia prawnicze, by podtrzymać chwalebną tradycję naszej familii. Rodzice moi najęli dla mnie guwernantkę z gminu studenckiego. Patrycja, bo tak z obcastronnie zwie się owa panna, podnosi poziom wiedzy mej w zakresie rachunków, jako że jednym z merytorycznych pól egzaminu dojrzałości jest
Kto mieszka w Warszawie ten wie ilu ludzi zyje w strachu przed utratą ciepłych posadek bo zaczęli być świadomi że upada właśnie układ "okrągłostołowy". To manifestacja rozpaczy i ostatniej próby odwrócenia procesu sanacji naszej ojczyzny ale żadne manify i szczucie w telewizorze nie zmienią tego co musi nastąpić. Polacy przejrzeli i żadna propaganda już nie działa. Te fałszywo brzmiące frazesy i na siłę tworzone emocje nowych "trybunów ludowych" wzbudzają tylko pusty śmiech.