Wyobraźcie sobie że po śmierci idziecie do Nieba.
W Raju możecie robić wszystko co wam się podoba, a jak wszystko wam się znudzi, albo jesteście ateistami którzy nie chcą żyć po śmierci, to możecie przejść przez portal który na zawsze kończy waszą egzystencję.
Nikt nie może was zmusić do przejścia przez portal, to musi być wasza świadoma decyzja.
#rozkminy #niebo #smierc #raj #zaswiaty
NieJanek - Wyobraźcie sobie że po śmierci idziecie do Nieba. 
W Raju możecie robić w...

źródło: comment_1667321588x8U6mhVehMseUYRkXtMwjB.jpg

Pobierz

Przechodzicie przez Portal?

  • Tak 11.1% (2)
  • Nie 55.6% (10)
  • Szukał/a bym innego rozwiązania np. reinkarnacji 33.3% (6)

Oddanych głosów: 18

Mircy i Mirabelki, jak widzicie próbuję przejść na tamten świat jak Jezus może zajmie mi to trochę dłużej, mam nadzieje iż z stamtąd wyjdę jak nie to zostawcie mi [*] . Jak nie będzie perm zadawajcie mi pytanie co robiłem w świecie umarłych po powrocie wszytko opowiem @m__b czekam na ciebie zbawicielu

#wykop #moderacja #ban #swiatumarlych #zaswiaty #tartar #
Lardor - Mircy i Mirabelki, jak widzicie próbuję przejść na tamten świat jak Jezus mo...

źródło: comment_zGGt2bwO569fhp97L3r0F8qBo7tMlwab.jpg

Pobierz
#spiaczka #zaswiaty #zrytabania

Miałem mega kaboom dzwona komunikacyjnego. Byłem ponad 2 tyg. w śpiączce farmakologicznej, raz zatrzymało mi się serducho. Opiszę Wam co mocno pamiętam z tego czasu. Co wydaje mi się, że widziałem po drugiej stronie oraz co utkwiło mi mega w pamięci mimo już prawie 3 lat po. Ciekawy jest fakt, że idealnie pamiętam towarzyszące zapachy. Nigdy w zwykłych snach tego nie doświadczyłem. Albo, mój mózg jest tak zryty i popaprany, że wszystko wyimaginowałem( ͡º ͜ʖ͡º) Znając eee trochę siebie jest to możliwe( ͡° ͜ʖ ͡°) Raczej nigdy nie wierzyłem w jakieś zaświaty i takie typu sprawy, chodź spotkałem już paru starszych ludzi co mówią, że na wszelki wypadek lepiej wierzyć, bo nigdy nie wiadomo co tam
podli - #spiaczka #zaswiaty #zrytabania

Miałem mega kaboom dzwona komunikacyjnego....

źródło: comment_EfIyMEcWTW5Lo8GWy8H8iJsu07ei635Y.jpg

Pobierz
Dłuuuuuuuugo nic.

3. Siedzę w jakieś olbrzymiej sali na fotelu, jak by w teatrze, dookoła wszędzie pełno ludzi. Pachnie starą salą kinową, starymi ubraniami lekko wyczuć można strach. Gość na scenie mówi, że mamy problem z liczbą "nowych". Taki mamy najazd, że zaczął się naprawdę problem. Nie potrafią się dostosować, wszystko niszczą, kradną, straszą, ale nikogo nie zabijają. Każdy chce im pomóc, ale brak szacunku uniemożliwia to. Nawet jak ciągle będziemy pracować 24h i oddamy wszystko to i tak nie będą zadowoleni. Musimy wymyślić jak to zrobić żeby im było dobrze (jakaś chora akcja). Ktoś mówi, że my i oni to jedność. Nagle ściana się burzy. Wpadają "nowi" wielka grupa. Zaczynają straszyć i robić popłoch. Łapią gościa ze sceny i wymierzają w niego broń. Wszyscy zaczynają panikować i uciekać. Ludzie zaczynają po sobie biegać, chce wstać pomóc dziewczynie która leży podeptana i mocno krwawi. Jest niedaleko mnie, ale nie mogę się ruszyć. Nie mogę stanąć na nogi. Próbuje jak tylko mogę - bezskutecznie. Zaczynam panikować (). Mocno czuć proch, kurz i zapach silnika diesla (jak silnik traktora albo jak otworzy się maskę w dieslu W123). Jak patrzę na ostatnie zdjęcia z zamachów to przechodzą mnie ciarki i zaczyna mnie mdlić. Przerzedziło się dookoła, podbiegają do mnie "nowi" i mówią, że mam się nie ruszać bo zabiją naszego przywódcę (?). No ja #!$%@?, nie mogę się ruszyć a oni do mnie, że mam się nie ruszać xD Nagle wstałem, nie chcąc tego. W tym samym momencie pada strzał
  • Odpowiedz