Bo bym zapomniał.

Co polecacie na zakwasy po intensywnym treningu?

We wtorek jak wsiadłem na rower to 130 kilometrów przejechałem. Dwie godziny po powrocie, kolejne dziesięć do pracy.

W robocie nie mogłem ukucnąć, tak napierdzielały mnie kolana. Kolana przestały boleć to od środy mam cholerne zakwasy w udach. Bez podparcia się, nie jestem w stanie nawet ukucnąć.

Wiem że za dużo przejechałem jak na jeden raz i teraz cierpię. Jak złagodzić ból
Moje życie w ciągu ostatnich około 3 miesięcy było bardzo mało aktywne, cholernie leniwe, szczególnie jeśli chodzi o wysiłek fizyczny. Wczoraj za to miałem prze aktywny dzień, bo najpierw po raz pierwszy w życiu przebiegłem 6km nigdy wcześniej nie biegając, później byłem na dancingu do 4 rano, a dzisiaj mam takie zakwasy że jak wstaję to ledwie stoję na nogach przez pierwsze kilka minut, a żeby było mało jutro idę pierwszy raz
@DownmiaN: Aha. Zapytałem, ponieważ ostatnio pól polski przejechałem, z całym samochodem wypełnionym pucharami, medalami i statuetkami na jakieś biegi sylwestrowe i ciekawy byłem czy to jeden z "moich" :-)
Jak wiecie zawsze po pompkach jeszcze szedłem podnosić żelastwo. Czy jestem jedyną osobą która nie miała nigdy w programie zakwasów? Oczywiście czułem zmęczenie mięśni, ale zakwasów w klacie nie miałem. I to na pewno nie kwestia za małej ilości ćwiczeń ;) może kwestia dobrej diety bez cukru, z małą ilością węgli, dużą ilością białka i bardzo małą tłuszczu (nie jem masła, nie jem sosów, nie smarze jedzenia). Owszem czułem czasem zakwasy po
@goromadska: Zakwasy, a właściwie 'zakwasy' to tak naprawdę zniszczenia włókien mięśniowych, które są wystawione na dużo większy niż zwykle wysiłek i ból powstały po takim wysiłku to reakcja obronna organizmu, żebyś dalej ich nie przeciążał i dał im się zregenerować. Dlatego jeżeli po dłuższej przerwie od ćwiczeń fizycznych weźmiemy się za coś, to na drugi dzień mięśnie bolą. Plus jest taki, że włókna mięśniowe regenerują się grubsze i silniejsze.

Jeżeli więc