Wpis z mikrobloga

@Siaa: oj marudzisz, bardzo ładna średnia. Ale jak 5 lat już jeździsz, to machnij ze 200, co się będziesz rozdrabniać :)

Co do zakwasów, od dwóch lat śmigam sobie z grubsza na oko i mniej więcej coś takiego jak niżej i nie wiem co to zakwasy. Więcej! Całkiem często zdarza mi się wrócić z trasy ~100 km, rozciąganie z filmiku, prysznic i na miasto tańczyć do rana ^^ Zero problemów z
zoniu - @Siaa: oj marudzisz, bardzo ładna średnia. Ale jak 5 lat już jeździsz, to mac...
@Siaa: ja po takich długich trasach [ blisko 100 km ] stosuje zimny prysznic. Zaczynam od trochę ciepłej wody i schodzę stopniowo do zimnej kranowy ;D skuteczne i orzeźwiające
@Siaa: Na "zakwasy" znam dobry sposób. Oczywiście to nie są zakwasy ale dużo by pisać.

Po treningu w domu musimy przyjąć węglowodany żeby następnego dnia mieć siłę wstać i białko które odbuduję nasze naderwane ciężkim treningiem włókna mięśniowe. Myjąc się robimy zimno-ciepły prysznic masując nogi. Raz polewamy się zimną wodą raz gorącą. Teraz czas na papu, wypijamy szklankę soku (nasze węgle) np. pomarańczowego ma sporo potasu. Teraz trzeba zejść białka i
via Android
  • 1
@Filipek50: Rozumiem o co chodzi, ale nie mogłabym użyć nazwy DOMS. Przeciętny Wykopowicz jednak nie zna się tak na biologii, tudzież na sporcie "od środka" żeby wiedzieć co konkretnie to oznacza.

Ale dziękuję za odpowiedź! :)
via Android
  • 0
@Filipek50: Nie, nie potrzebuję. W ogóle to ja jakoś dziwnie jeżdżę. Wystarczy mi dobry dresik - żeby się kleszcz nie wpił. Dobre, sportowe buty z twardą podeszwą i ewentualnie rękawiczki Olimp Competition -używałam na siłowni, zapobiegają otwarciom i tyle. :)
via Android
  • 0
@Filipek50: Co do wygodnych siodełek. Nie wiem jak różowepaski mogą jeździć z damskim siodełkiem i niską górną ramą. Trochę taka siara :D