Piękna niedziela. Somsiad od rana już był. Przyniósł sałatkę i pieczoną wieprzowinę, popiliśmy trochę wina do śniadania. Wieczorem robię grilla. Karkówka od dwóch dni się marnuje. Słonko praży. Muszę do somsiada jeszcze iść do zagrody z owcami nabrać sobie wiadro obornika co by nawieść rośliny u siebie w ogrodzie. #legancko #dobrydzien
a nawet w żółwim tempie możemy


@Wektorowy1: hm... ok, muszę się też do tego technicznie i mentalnie przygotować.

Chociaż zajmuję się innym językiem, javę lubię, to proponuję pythona bo podobno najlepiej wchodzi ludziom nie mającym do czynienia z programowaniem. Może być?

Przemyśl sobie sprawę sam czy to był spontan czy poważnie i się po prostu odezwij, za dwa czy trzy dni.Wtedy ustalimy jak to ogarniemy mniej więcej.