Idę do #zabka po kabanosy na cenówce jest napisane 6,50 za dwa, niżej jest napisane 7,50 za jedno opakowanie idę do kasy i mi liczą za 8,50 bo 7,50 to jutrzejsza centówka. Czy to jest k---a normalne? Da się to gdzieś zgłosić?
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Uważam że gotowe dania do kupienia w Żabce to ogólnie świetny pomysł, wystarczy wrzucić do garnka / na patelnię i podgrzać, a niektóre można mieć ciepło już na miejscu. Szkoda tylko że to wszystko jest taką c--------ą że w większości przypadków nie da się tego jeść. To co według mnie da się awaryjnie zjeść to:
-kebab zahir z rzekomo wołowiną (podgrzany na miejscu) - nie j---e niczym
-"carbonara"
-panini szynka edamski (podgrzane na miejscu)

Kiedyś bywało Penne arrabbiata, imo spoko a jak się jeszcze dodało w własnym zakresie jakiegoś sera typu grana padano albo ryckiego na kiju to juz w ogole jadalne, ale nie widziałem dawno w sprzedazy,
MlCHAU - Uważam że gotowe dania do kupienia w Żabce to ogólnie świetny pomysł, wystar...

źródło: 588341_1

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mireczki często kupujecie w exlusive frog-shopie?
Mam do wydania parę bonów towarowych / bonów rabatowych. Na co je wydać tak by ZBYTNIOO nie przepłacić?
Alko i papieroski odpadają. Jestem na styczniowym postanowieniu... RÓŻOWY PASEK MI ŻYĆ NIE DAJE...
Ew. ktoś chciałby się na coś wymienić? Np. na doładowanie?

#zabka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#lidl #biedronka #zabka #uokik #polska Przede wszystkim ta walka pomiędzy Lidlem i Biedronką, pokazuje jak żałosny jest u nas UOKiK, że umożlił na tak prostym rynku na jakim te sieci działają ich rozwój do poziomu, który jest wręcz oligopolistyczny. Dodatkowo jeżeli ktoś wie jak ww. Sieci podchodzą do współracy z dostawcami (podpisuje się cyrograf, ale nie mają obecnie firmy w pl specjalnej
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sytuacja z sprzed kilku dni w Żabce, poszedłem odebrać paczkę, ale okazało się, że zepsuł się im jakiś system i pani poinformowała mnie, że tej paczki nie mogę odebrać bo ona tego nie zarejestruje. Bardzo zależało mi na tej paczce więc zadzwoniłem na infolinię żabki czy można ją odebrać w inny sposób, dowiedziałem się, że muszę napisać kartkę z dyspozycją odbioru w której podaje nr przesyłki, kod odbioru i imię i nazwisko. Myślę sobie super idę do żabki mówię do ekspedientki btw. karyny, że dzwoniłem na infolinię i mam karteczkę która pozwala mi odebrać paczkę. I tu się imba zaczęła xD

Karyna do mnie że każdy może taką kartkę napisać, że mogę być złodziejem xD argument, że przecież normalnie paczkę odbiera się z kodem odbioru nie przynoszą żadnej zmiany nie wyda i c--j. Trochę zaczęliśmy się sprzeczać i mowi do mnie „dobra da Pan dowód” ja mówię ok niech sprawdzi, że paczka jest na mnie. Patrzę co ona robi a tam mi dowód fotografuje z dwóch stron XD
Zdjęć później nie chciała usunąć (paczkę już miałem w rękach) i mówi że usunie jak oddam paczkę, znowu weszliśmy w potyczkę słowną xd skończyło się na tym, że:
- paczka odebrana
- zdjęcie dowodu zrobione (teoretycznie usunięte ale pewności nie mam bo mogło jej trafić do „kosza” a nie pokazała jak to usuwa z tego miejsca”
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Borsuczy27: nie może, ale po co dawałeś jej ten dowód do łapy? Nawet policji nie dajesz dowodu do łapy, a co dopiero jakiejś cywilnej osobie na podstawie jej "widzimisie"
  • Odpowiedz
@Koronanona wyobraź sobie, ze jeszcze dwa tygodnie temu byłam franczyzobiorca Żabki. Mam więcej koleżanek, które maja sklepy, ale z tymi to akurat gadałam i wiem, ze miały otwarte tak jak zawsze.
  • Odpowiedz
@Jazon w żabce nie widziałem ich nigdy, ogółem, to zjadłem to g---o raz i nie polecam, może być ostre, ale żeby to jeszcze czymkolwiek smakowało, strasznie słabe są produkty z tej serii
  • Odpowiedz
Do tej pory nie wiedziałam jakimi patologicznymi pracodawcami sa franczyzobiorcy Żabki. Swoją zamknęłam ponad tydzień temu.

Pierwszy ananas to gość, który po mnie sklep brał. Był początkiem grudnia, mówił, ze chciałby aby dwie moje pracownice przeszły do niego, one zadowolone, chętne, a on był tym początkiem grudnia, raz z nimi rozmawiał i potem się już nie odezwał do żadnej z nich.
Jedna ma farta bo ma status ucznia to szybko znalazła prace, druga już ma gorzej bo jest po 50.

Najpierw była u typiary, która zaproponowała jej 16 złotych za godzinę i prace na czarno, bo ona przecież jej z własnej wypłaty musi dać.
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach