Szoser
Szoser
  • 10
Dzisiaj byłem świadkiem epokowego wydarzenia: na chodniku wzdłuż ulicy Barwnej na Ursynowie dwóch kierowców zaparkowało w sposób UMOŻLIWIAJĄCY przejście pieszym, co widać na zdjęciu.
Na co dzień ten chodnik wygląda jak na zdjęciach w komentarzach.
Był to także przykład ciekawej logiki. 10 minut później tych dwóch samochodów już nie było, czyli
a) parkuję na chwilę - zostawiam miejsce pieszym;
b) parkuję na cały dzień albo całą noc - nie zostawiam miejsca pieszym.
Szoser - Dzisiaj byłem świadkiem epokowego wydarzenia: na chodniku wzdłuż ulicy Barwn...

źródło: Bez nazwy

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Grze_siek
  • 0
@Szoser: ci co parkują całym samochodem na tym podwyższonym parkingu to jakby się przytulili bardziej do żywopłotu czy co to tam jest to by mieli 40cm kostki + krawężnik, żeby wyjść z samochodu, a tak to wychodzą bezpośrednio na jezdnię, trochę niebezpieczne zachowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Grze_siek
  • 4
@kololowy: a teraz przypuśćmy że na 100 miejsc jest 95 zajętych, lepiej żeby było 5 miejsc wolnych obok siebie i było widoczne że na parkingu jest jeszcze miejsce czy lepiej okrążać kilka razy parking szukając wolnego miejsca?
  • Odpowiedz
Grze_siek
  • 1
@Cheesburgerowylatinolover: ja mam bekę z kłosa, że ma piekarnie 24/7 jak o 21 już nie ma pieczywa w sprzedaży, bo wszystko wykupione, a kolejna partia pieczywa jest dopiero po 5. Więc między 22 a 5 rano w sumie nic nie kupisz, więc nie wiem po co wtedy tam do nich iść.
  • Odpowiedz
Grze_siek
  • 1
Korzysta się jeszcze w tych czasach z chusteczek bawełnianych czy to już raczej przeżytek? Dla mnie normalnym za dzieciaka było smarkanie do takich chusteczek i później pranie ich, teraz to wygodniej kupić zwykle higieniczne i po wszystkim wyrzucić do kosza. #pytaniedoeksperta trochę #modameska i raczej pytanie dla ludzi spod tagu #wykop30plus
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
sylwke3100
  • 25
Taki chuopski małomiasteczkowy spierdotrip po Lublińcu.

Czyli taki mały twór z rynkiem (albo nawet dwoma), Zameczkiem, małymi bulwarami nad rzeką Lublinicą, Klasztorem Misjonarzy Oblatów czy Muzeum Edyty Stein oraz małym Zalewem Droniowickim.

Miasto ogólnie nie wyróżnia się jakoś. Wszelkie atrakcje są blisko albo w nawet w centrum. Na bulwarze Ludwika Okiewki spodobał mi się mały drewniany labirynt.

#lubliniec #slask #spierdotrip #przegryw
sylwke3100 - Taki chuopski małomiasteczkowy spierdotrip po Lublińcu. Czyli taki mały...

źródło: temp_file2809388113032764443

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Grze_siek
  • 1
@obni: nie chodzę na jarmarki, dlatego że sprzedawana jest wszędzie ta sama tandeta w wygórowanych cenach. Nie wspomnę o cenach jedzenia, do tego pełno ludzi zaślepionych tym co jest sprzedawane więc nie patrzą czy nie wchodzą komuś akurat pod nogi. Dodatkowo jarmark w Kato na rynku jest ogrodzony barierkami przez co jest utrudnione przejście przez sam rynek, a mimo to jedno z wejść / wyjść jest i tak od strony
  • Odpowiedz

Osiągnięcia