Ostatnio bylem na weselu i na przeciwko mnie siedział Seba przynajmniej z wyglądu, no i jak doszło do lania wódki, no to zaproponowałem mu, nie wiedziałem jak się po alko zachowuje, ale po paru godzinach i dużej ilości kieliszków, okazał się tylko sebom z wyglądu bo był naprawdę spoko gościem :) Także pamiętajcie pozory mylą. A i oczywiście miał tatuaż typu "Pamiętaj słowa matki" jakąś czcionką ala Ghotic ;)

#seba #pozorymyla #
Ciekaw jestem co myślicie na temat kwiatów od gości na weselu oraz pomysłów typu:

1. misie/inne dla domu dziecka

2. wino

3. totolotki

4. słodycze

itp. zamiast kwiatów. Jesteście pragmatykami i widzicie w kwiatach tylko zbędny kompost, którego trzeba się później pozbyć, czy może uważacie że jest to element tradycji, dobrego wychowania oraz sposób na upiększenie tego szczególnego dnia?

Byłem na kilku weselach gdzie nie chcieli kwiatów i nie rozumiem jednej rzeczy.
@Igorsky: Jak ludzie chcą wino to automatycznie mniej dostaną do koperty, bo nikt nie kupi Fresco za 8,99 zł. A kwiaty jakoś się pomija, bo mały bukiet za naście złotych wystarczy i wtedy automatycznie więcej do koperty ląduje. Byłem na weselu pary, którzy właśnie lubują się w winach i liczyli, że będą mieć fajną kolekcje, a dostali same powtarzające się gówna z Lidla/Biedronki(chociaż nie najtańsze). Sami przyznali, że pomysł nietrafiony. Osobiście
Wczoraj pracowałam na angielskim weselu, kiedyś pracowałam też na niemieckich weselach i zdarzało mi się nie raz być na polskim, takim typowym. Wnioski? Jednak my Polacy mamy w tej kwestii jakieś tradycje, nie to co Niemcy i Anglicy. Przyznam, że niemieckie były sztywne, ludzie czasem w ogóle nie tańczyli tylko siedzieli przy stołach i żarli i żarli bez końca. Anglicy tańczą, bawią się ale krótko. Powód? Młoda para wcale nie sponsoruje drinków,
@randomname: 5 lat grałem w zespole weselnym. Nie mieliśmy tej piosenki w repertuarze, bo to bez sensu taka piosenka na wesele. Najbardziej przykre było to, że pary młode czasem chciały to na pierwszy taniec. Dopiero jak im kazaliśmy wsłuchać się w tekst to odpuszczali. No i oczywiście wieczne prośby od ciotek Grażyn i wujków Waldków. NO TO TEROZ MI ŁADNIE ZAGROJCIE WINDĄ DO NIEBA DLA MŁODEJ PARY. Ale nie gramy tego.