#programowanie #webdev #graphql

Zastanawia mnie, czy GraphQL nie jest czasem aby dosyć niebezpieczny? Wiadomo, że niby można sprawdzać jakieś tokeny z claimami przy zapytaniu czy ktoś nie chce aby więcej niż mu wolno, ale sam fakt ujawniania struktury danych na zewnątrz mi się nie podoba.

Osobiście dużo bezpieczniej się czuję z jakimś RESTowym zapytaniem które po prostu coś zwraca ale nie wiadomo skąd i jak. Moim
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Narrorek: No ja rozumiem, że to jest wygodne od strony frontu, ale z punktu widzenia spokojnego snu w nocy i łatwiejszego debugowania, jeśli nie jestem czegoś w stanie w pełni zawrzeć w URLu - to jak dotąd co prawda na użytku wewnętrznym a nie jako publiczne API po prostu przekazywaliśmy POSTem JSONa z odpowiednimi flakami takimi aby backend był w stanie zrozumieć o co jest pytany - ale to pojedyncze
  • Odpowiedz
@Khaine: problemy które opisujesz aplikują się także do restowych api, więc nie widze tutaj szczególnych wad GraphQL

ale sam fakt ujawniania struktury danych na zewnątrz mi się nie podoba.


HATEOAS czy definicje API w stylu OpenAPI przedstawiają całe API i nikt nie narzeka na bezpieczeństwo. Bezpieczne API ma być bezpiecznie niezależnie od wysyłanych requestów, a nie od tego, czy ktoś wie jaka jest
  • Odpowiedz
Hej mireczki, w przerwie między kursami nagrałem drobny film o działkach w IT i ich wzajemnych zależnościach. Jeśli interesuje Was, co powinien potrafić backend developer w stosunku np. do frontendowca to zapraszam do oglądania i
podzielenia się spostrzeżeniami. Dowiecie się tam również nieco, która działka w IT jest elitarna. :-)

Nie będzie to stricte o nazwach technologii oczywiście.

https://www.youtube.com/watch?v=WIWRKsWzDTg
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

pytanie do ludzi zajmujących się #ux albo przynajmniej z takimi osobami współpracujących:

zakładając że jakiś projekt rusza od zera, to na jakim etapie prace UX wchodzą do projektu? albo inaczej: co potrzeba już mieć aby UXowcy mogli zacząć doskonalenie doświadczenia użytkownika?

czy sam "pomysł"? zestaw scenariuszy? czy zestaw wireframów? klikalne mockupy? czy może zaimplementowany działający "prototyp" z choćby paskudnym GUI?

grzecznościowo taguję też jako #webdev bo może "ktoś
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ppawel: Designer jest potrzebny od samiutkiego początku - gdy wymagania są dopiero wypracowywane, czyli można powiedzieć, że etap "pomysłu". Im wcześniej, tym lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jak te prace UX w to wpleść


@ppawel: Jak najszybciej włączaj w prace projektanta, a on Ci już powie, co musi od Ciebie wiedzieć i co możecie wspólnie osiągnąć. Możesz przygotować podstawowe informacje o projekcie, celach biznesowych, UŻYTKOWNIKACH, wstępne scenariusze jak masz, ale niekoniecznie.
Zgrany zespół to zawsze najlepsza opcja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale dobry projektant potrafi "wejść w projekt" i współpracować także z adhocowym
  • Odpowiedz
Mirki księgował ktoś (wrzucał w koszty) faktury z Envato w np. iFirma?

Teoretycznie od pomocy dowiedziałem się, że należy to zrobić jako import usług, mamy tylko ale:

1) wystawiająca fakturę firma prezentuje się jako Envato Pty Ltd z Australii, ale jednocześnie ma dopisek EU VAT Number: EU826409867 - i nie wiem tu czy zaznaczyć checkbox "Faktura wystawiona w trybie art.28.b. ustawy o VAT" - cena podana jest w $ bez naliczenia VAT

2)
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lelkomtu: raz wliczyłem w koszty, później musiałem do US chodzić i deklaracje składać VAT-9M itp - pisać oświadczenia, wizje lokalne z US.

Ogólnie nie polecam, gra nie warta świeczki.
  • Odpowiedz
#webdev

Zakładam, że takie coś ma jakąś fachową nazwę, ale nie mogę wpaść na słowa kluczowe jak to poszukać, więc zapytam.

Takie coś jak ma allegro, że PayU lub Przelewy24 obsługują "subkonta" użytkowników. To jakaś wyższa szkoła jazdy z wdrożeniem, czy w miarę easy?
Mam stronę z lokalnymi ogłoszeniami i w sumie chciałbym coś takiego do niej wdrożyć, ale aktualnie niby coś z paypala znalazłem, że to ogarnia. Co w
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vinciq: nie no system płatniczy to wiadomo, ale chodzi o to, że ten co wystawia ogłoszenie ma mieć automatycznie jakieś tam subkonto, portfel czy coś, na które się będzie kasa gromadziła i po jakimś czasie może wypłacić ją (np. po zleceniu wypłaty, albo automatycznie co jakiś czas).

Jak ja zintegruje się z systemem płatności to ja będę dostawał kasę za sprzedaż, a nie o to chodzi :P
  • Odpowiedz
@skdmaskoilopll: tak, jak pisze @JanekZeStudzianek, podpis biometryczny ma moc prawną. Używa go np. Poczta Polska w urzędach i przez listonoszy. Tyle, że podpis składany na tych urządzeniach to nie zwykły ślad na ekranie dotykowym. Wynikiem jest podpisany cyfrowo XML zawierający sekwencję dotknięć i przesunięć wraz z siłą nacisku w każdym z tych miejsc, dzięki czemu nadaje się to do analizy grafologicznej i jest uznawane przez sąd.
  • Odpowiedz
Czesc mirki, kilka szybkich pytan odnosnie web-dev

1 Większee zapotrzebowanie na Front czy Back? Z tego, co widziałem większość ofert na Front, ale może być to tylko chwilowe wiec pytam, głowie chodzi mi o Juniorów
2. Jakie Technologie przeważają w Polsce na BackEndzie?

#programowanie #webdev #backend #frontend
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@s4nskR: Strony oparte na np. na PHP generują "stronę" pod zapytanie od klienta. Strony statyczne to już gotowe pliki .html, które klient jedynie ściąga i ogląda.
Wcześniej strony statyczne to były np. wizytówki itd, a dynamiczne to blogi itd.
Przy użyciu generatora stron statycznych możesz generować strony .html po każdym dodaniu posta lub jego edycji.

Strony statyczne są dużo bezpieczniejsze i szybsze, bo klient ma jedynie wgląd do końcowej wersji
  • Odpowiedz
Mirki mam dylemat. Zawodowo siedzę w #backend (aplikacje webowe) już prawie 10 lat, ale coraz częściej odczuwam zmęczenie i wypalenie. W ostatnim czasie pracowałem też w projektach jako fullstack dev i miałem styczność z angularem i vue. Muszę przyznać, że praca na #frontend dała mi mnóstwo frajdy jakiej już dawno nie doświadczyłem w robocie. Coraz częściej myślę o tym żeby olać całkowicie backend i zająć się frontem nawet
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach