Powiem Wam Moi mili, że jest coś kojącego w wizji późnego wieczoru na Szkolnej. Sala małżeńska, ciemność, bembeńskie pierdy i chrumknięcia przecinające gwałtownie ciszę. Obok posłania przygniecionego warmiańską potęgą soczki, maślanka, mleczko - tak dla komfortu psychicznego i gdyby w nocy spadł poziom cukru. Na stole muskanym bladym światłem starosielskich latarni odpoczywają lajtopy i kamery, zmęczone po całym dniu rejestrowania mitomańskich bredni i toluenowego dukania. Po drugiej stronie stołu spoczywa kokon. Nie
Kantarek - Powiem Wam Moi mili, że jest coś kojącego w wizji późnego wieczoru na Szko...

źródło: comment_1658096885IQshpx4S3uR4RzpzPXl71P.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

1. Bądź mną, jesteś w liceum
2. Miej kumpla Filipa, który mieszka obok ciebie
3. Kumplujecie się. Często wychodzicie razem na piwko,szluga, poharatać w bal
4. Filip często od ciebie pożycza 20gr/50gr/1zł bo mu brakuje do piwa/szluga
5. Bardzo rzadko oddaje
6. Raz pilnie do ciebie dzwoni, błagając byś mu pożyczył dychę do szlugów, bo nie ma kasy a idzie na randkę z jakąś gimbusiarą i chyba chce przyszpanować, udać jakiegoś badboya
rales - 1. Bądź mną, jesteś w liceum
2. Miej kumpla Filipa, który mieszka obok ciebi...

źródło: comment_16139320991Efglo95FgKz6Q1ySpTGD6.jpg

Pobierz

Jak oceniasz tę historię?

  • Ty dzbanie jesteś zwykłym złodziejem 16.1% (9)
  • Dobrze zrobiłeś skoro ci kasy nie oddał 66.1% (37)
  • Nie mam zdania/sprawdzam 17.9% (10)

Oddanych głosów: 56

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki i mirableki czy ktoś pamięta jeszcze tę fantastyczną, epicką grę? Lepsze od filmu ofc. Ah ale nostalgia mocno. Oglądam sobie matrixa i normalnie wspomnienia do czasów gimbazy xd piękna historia, nie zapomnę jej nigdy. Prawilni gracze - czas na nostalgia mocno. #matrix #oldschool #gry #tosenevrati
krol-gor - Mirki i mirableki czy ktoś pamięta jeszcze tę fantastyczną, epicką grę? Le...

źródło: comment_1591047450q0PmSGhYcAPbIQWiARnCDf.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirasy i mirabelki, zobaczcie co odnalazłem wczoraj wieczorem u siebie w mieszkaniu! Pamiętacie te czasy kiedy cała wycieczka/obóz udawał się do najbliższego Urzędu Pocztowego a tam następnie każdy po kolei stał w kolejce do automatu telefonicznego? Zasadniczo grupa dzieliła się na dwie mniejsze: Ci którzy szli na pocztę wysłać kartki (lub też w skrajnych przypadkach nadać telegram) oraz tych dzwoniących do rodziców. A jakim luksusem była sytuacja w której budka telefoniczna znajdowała
Gzagal - Mirasy i mirabelki, zobaczcie co odnalazłem wczoraj wieczorem u siebie w mie...

źródło: comment_1583579266sIkWTkds0gVmnRiwSFqVsC.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MeAndI: nic się nie dzieje, po latach powoli zaczynam sobie z tym radzić :) nie ma za co przepraszać, heheszki zawsze heheszkami :D
  • Odpowiedz
Czy graliście w dzieciństwie z kolegami w grę "pucha"? (My to tak nazywaliśmy)

Zabawa polegała na tym, że stawiało się butelkę i po kolei rzucało się w nią kijem (każdy swoim) kto trafił i przewrócił butelkę zdobywał jedną "gwiazdkę" (kamień) kto nie trafił i jego kij znajdował się najdalej butelki ten jej pilnował. Nowa kolejka każdy rzuca kijem, kto strącił butelkę zdobywał kolejną gwiazdkę, gdy wszyscy rzucili kijem musieli go odzyskać tak aby nie zostać dotknięty kijem "ochroniarza" który pilnował puchy.
Pamiętam, że:
- Mając 3 gwiazdki można było strącać puchę odzyskanym kijem tak aby inni koledzy mogli zabrać swój kij. (Gdy pucha leżała ochroniarz nie mógł nikogo zbić)
- 4 gwiazdki. Można było kopać puchę
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach