Mazurska Pętla Rowerowa to niespełna 300 kilometrów nowej trasy wzdłuż najpopularniejszych miejscowości i największych jezior w regionie. Mieliśmy okazję przetestować ten szlak i sprawdzić, gdzie podziało się 80 milionów złotych, o których dumnie wspominają pomysłodawcy.
Jest pięknie, ale także mocno kontrowersyjnie. Z pewnością to szlak, który może dołączyć do czołówki tras rowerowych w Polsce, ale czy to zrobi? Oddany w nieukończonej formie, prawie bez oznakowania i wątpliwej jakości fragmentami ścieżek.
Sami jesteśmy
Sieniek93 - Mazurska Pętla Rowerowa to niespełna 300 kilometrów nowej trasy wzdłuż na...
Mazurska Pętla Rowerowa


@Sieniek93:
O totalnym braku kompetencji i kontroli nad projektem może świadczyć ten cytat ze strony projektu.

Czy Mazurska Pętla Rowerowa jest już przejezdna?

Tak zapewniają organizatorzy odpowiedzialni za inwestycje, Według nich Mazurska Pętla Rowerowa jest już przejezdna.


Za takie pieniądze to można by było nawet wszystko zrobić asfaltowe. Oczywiście nie było takiej potrzeby, odcinki szutrowe wystarczy porządnie utwardzić. Ponad 260 tys. złotych na kilometr tego szlaku to jest
Wiadukty, tunele, idealne MORy i nienaganna nawierzchnia - tak wygląda większość polskiego odcinka Żelaznego Szlaku Rowerowego.
Szlaku wytyczonego po polskiej i czeskiej stronie granicy, swoim charakterem nawiązujący do nieistniejącej już linii kolejowej.
Pomimo braku spójności (nie cała trasa utrzymuje wysoki poziom przygotowania) to propozycja wycieczki rowerowej, obok której nie można przejść obojętnie.

Zapraszam na relację wideo z tego szlaku, która, mam taką nadzieję, może być dobrą dawką inspiracji.

A Wy? Byliście
Sieniek93 - Wiadukty, tunele, idealne MORy i nienaganna nawierzchnia - tak wygląda wi...
@Sieniek93: pęka w szwach? Tu na szczęście jest w miarę kulturka i luźn. W stronę Szczawnicy (na odcinku od Czerwonego Klasztoru) jest gorzej, tam w sezonie nie da się normalnie przejechać rowerem, bo banda grażyn i januszów jedzie całą szerokością ścieżki/na czołówkę. Tam, gdzie jest nakaz zsiadania z roweru jadą, a tam gdzie można jechać to blokują przejazd, bo zaczynają pchać z powodu minimalnych podjazdów :D Parodia.
#anonimowemirkowyznania
Chciałbym se pojechać w tatry na takiego tripa na pare dni, żeby przeżyć przygodę, ale nurtuje mnie jedno pytanie, czy tam można znaleźć co jakiś czas jakieś krzaki, żeby iśc za ewentualną potrzebą? bo jak patrzę na te filmy z gór to czasem jest to kompletnie łysę pole i obawiam się randomowej potrzeby(). Btw. znacie jakieś szlaki na 2-4 dni dla noobów tak żeby chodzić od schroniska
@nalej_mi_zupy: Te 3000 osób to chyba tylko w drodze na Morskie Oko albo do Chochołowskiej w południe. Wystarczy lekko ruszyć głową i nawet w długi sierpniowy weekend czułem się nawet samotnie na niektórych odcinkach tras.

Ze schronisk Chochołowska, Ornak i Roztoka to najlepsze miejsca na nocleg imo.
Wróciłam dwa dni temu. O dziwo w wyższych partiach puściutko, szczególnie rano (ale mogła mieć na to też wpływ awaria kolejki na Kasprowy).
W schroniskach jest pełno, rezerwacji nie przyjmują, nie jestem pewna jak z glebą, podobno zdarza się że też nie przyjmą. My nie ryzykowaliśmy i po prostu wychodziliśmy z Zakopanego.
Teraz niestety o 13-14 codziennie są burze i ulewy, więc jak chcecie kawałek przedreptać to wyjście najpóźniej o 6:00
strachnawroble - Wróciłam dwa dni temu. O dziwo w wyższych partiach puściutko, szczeg...

źródło: comment_W5NZVTthBfLUqVSYur8j4nmDqNaoSoNL.jpg

Pobierz
Mireczki polecacie wziąć na szlak w Tatry, oczywiście z wyposażenia plecaka
*termos
*apteczka z folią nrc
*plaszcz przeciwdeszczowy
*prowiant
*karimatke (żeby usiąść jak będzie mokro?)
*nakrycie głowy
*jakiś multi tool
*latarka jakąkolwiek
*mapę szlaków

Ci można dorzucić jeszcze żeby być spokojnym w razie nagłej zmiany sytuacji?

#gory #tatry #wakacje #szlak #zakopane
@audiboyz:
Parę uwag:

Termos - latem nie noszę, dużo waży i mało się mieści. Wolę zwykłą wodę / izotonik.
Karimatkę - eee... już wolę postać.
Latarka jakakolwiek - lepiej nie jakakolwiek, tylko taka, która ma jakąś moc i baterię wystarczającą na parę godzin.
Multitool - tak szczerze, to po co?

Ważny jest naładowany telefon i numerami kontaktowymi ICE + służby ratunkowe, ale też świadomość, że nie zawsze będzie zasięg.
Ja zabieram