konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 217
@GrammarNazi:. Jadłem. Te filmiki są przesadzone, chyba że faktycznie ktoś wrażliwy. Nie ma co się oszukiwać - j---e okrutnie i smakuje jak zdechły ślimak z kilogramem soli, ale da się zjeść
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@eaxene: w----------m, koledzy nie umieli zjeść xd ja w------m kilka. Pachnie jak zepsuta ryba, nie otwieraj w domu. Umycie śledzia nie wiele zmieni. Musisz to po prostu w--------c do mordy i przelknac. Smakuje jak slony kompot ze śmieci.
  • Odpowiedz
@bialoruskie_standardy: przygotuj zgodnie z przepisem. Nie słuchaj ludzi co mówią ze aż tak śmierdzi, otworzyłem i ochlapalem se pół mordy i koszulkę i spodenki i spoko, wypralem i było Ok. Jak będziesz otwierał to trzymaj w przeciwna stronę odchylone a nie do siebie :)
  • Odpowiedz
W ramach nowego doświadczenia postanowiliśmy sprawdzić surstromming, czyli kiszonego śledzia, tego co to na youtubie rzygają w trakcie jedzenia.
I...

Przereklamowane, co prawda przy otwarciu śmierdzi szambowozem, ale nie jest to coś co by powalało a sam smak, hm..ciężki do opisania, coś jak by słone owoce morza, może kawior, coś dziwnie słonego, ostro słonego, no ciężko określić, jedyne co było odpychające to konsystencja która była bliżej kisielu niż stabilnej substancji.

No nic, trzeba znaleźć nowe
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kyaroru: oo, a to ciekawe ( ͡° ͜ʖ ͡°) . W sumie bez zatykania nosa też nie było złe, dlatego dziwią mnie te filmiki gdzie ludzie ledwie otworzą i już wymiot... przesadzone,a może kwestia narodowości, niektórzy nie rozumieją jak można w PL jeść ogórki kiszone, może o to samo chodzi.
  • Odpowiedz
@LowcaG: Wiesz, ja uwielbiam wszystkie wynalazki związane z fermentacją/suszeniem ryb/owoców morza, a jak ktoś po zjedzeniu kanapki ze szczypiorkiem mi chuchnie w twarz to wymiotuję. Zmienność osobnicza:) Jak chcesz w normalnej cenie coś właśnie profilowo zbliżonego do surstromminga to pasty krewetkowe są po dosłownie parę złotych po delikatesach orientalnych, nie psują się (już nic gorszego w takiej buteleczce się stać nie może...) i starczają na długo.
  • Odpowiedz