10 lat temu założyłem pierwszy raz konto na portalu randkowym i jakbym teraz znowu zakładał to bym był w tym samym miejscu co wtedy. Jedyne co mnie łączy z tamtym sobą to niechęć do tego. Wtedy prawdopodobnie musiały nasilać się jakieś naciski żebym sobie kogoś znalazł i pewnie dlatego założyłem. Była sympatia, nie odkryłem jeszcze badoo, tinder dopiero raczkował za granicą, a fotka była dla mnie już wtedy jakimś ściekiem. Pamiętam, że
Moje podsumowanie 2022:

1.Moja #naukaprogramowania po ponad roku to jeden wielki chaos, oczywiście nie inwestowałem w żadne bootcampy, bo wiadomo, że darmowa wiedza jest w internecie. Zdałem egzamin składowy na technika programistę INF03 więc jakaś wiedza jest na poziomie technikum z HTML CSS + jakieś podstawy JavaScript PHP i SQL. Potem pocisnąłem kurs na udemy z JavaScript ale materiał był bardzo obszerny i zapał siadł po wakacjach. Potem przerwa dwa miesiące gdzie
Założyłem tindera na jeden dzień żeby zrobić risercz kto tam siedzi i czy mam jeszcze atencje. Po sznurku do kłębka chcą mnie teraz #!$%@?ć w rynek beciaków xDDD to nie jest śmieszne nic a nic. Kiedyś to człowieka opluli, a teraz dorosłe życie i szukają beciaka dla matki z pakietem. Prawdziwe dorosłe życie - #!$%@?.
#tinder #przegryw #smiercwsamotnosciniedlamnie
  • Odpowiedz
Jak się z babami dogadywać? Mam 33lvl i jeszcze tego nie odkryłem. Jak jesteś miły, spokojny, chłopaczek to źle, a jak jesteś łobuz to też źle, bo ci wyskoczy zaraz, że chciałaby spokojniejszego co też jest złe. Jak piszesz z nią sporo to wychodzi, że czuje się osaczona, a jak mało to ci powie, że jesteś zbyt pasywny. Nie ma w tym takiego czegoś jak coś po środku, bo to też źle.
Spotkanie w rodzinnym gronie, nikt już nawet słowa nie pisnął czy mam dziewczynę, bo już chyba odpuścili i nie chcą się już znęcać nade mną. Większe dyskusje były na temat potencjalnych związków 20 lat młodszych ode mnie dzieci mojego kuzynostwa co jest już w zasadzie niedługo realne. Niby wygryw, bo miałem spokój ale z drugiej strony jestem co raz bardziej skompromitowany w oczach wszystkich jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Wypiłem trochę co
  • Odpowiedz
Co mi miała dać możliwość zeswatania mnie z koleżanką kuzynki:
- poznanie fajnej skromnej dziewczyny z poczuciem humoru,
- randkowanie,
- możliwość częstej rozmowy z płcią przeciwną,
- być może szansę na związek w przyszłości
Co mi dało:
- bezsenność w tamtym czasie,
- brak apetytu,
- nerwica w postaci obgryzania paznokci i prawdopodobnie bruksizm,
- poczucie bezradności,
- obniżenie samooceny,
- próby wytłumaczenia sobie dlaczego ma mnie w dupie,
- pieczenie
  • Odpowiedz
Ostatnio się dowiedziałem, że dwóch znajomych co wbili czarodzieja znaleźli dziewczyny. Jeden już żonaty, a drugi ma już gówniaka. Do tego trzeci taki dwulicowy spierdox też znalazł pannę. Niedawno też jeden znajomy spiknął się z jakąś dawna miłością, ale on to już większy gabaryt bo jest bliżej 40. Tym samym zamknęło się koło i już nie znam absolutnie nikogo co jest sam. #!$%@?łem wyścig i jestem obecnie największym spierdoxem w moim otoczeniu
Eh, muszę to zrobić. Te walentynki mnie dobijają. Obiecują dziewczynę od kilku lat i nic. Przychodzę z moją mordą na apkę randkową. Zobaczymy co samotne dziewoje na to powiedzą. Jestem aktualnie jedyną osobą, która bez czyjejś litości nie da sobie rady, bo reszta już ma kogoś. Miałem nie zakładać profilu ale walić to. Wrzucam moje foty i wpadam do tego gówna zwanym szansą na miłość. Po 16 opiszę wam co i jak.
Już myślałem, że mnie nic nie zaskoczy w relacjach damsko męskich ale chciano mnie zeswatać jakiś czas temu z koleżanką kuzynki Temat upadł ze względu na to, że laska zwyczajnie miała mnie w dupie, bo potrafiła np. w trakcie pisania nie odpisać przez kilka dni albo odczytać wiadomość być online pół dnia i odpisać za kilka godzin, no co tu dużo mówić czarno na białym ignorancja z jej strony. Ja sobie dałem
  • Odpowiedz
Założyłem #tinder jak co święta i już usunięty xD mnóstwo tych samych mord co w Wielkanoc w obrębie 50km, tak samo z parami, same brzydkie, podobnie jak ostatnio trafiła mi się jedna może dwie ładne, pierwsze nie odpisała druga za daleko. W następne święta pętla i znowu będzie to samo xD na inne portale już nawet mi się nie chce zakładać profili ale sprawdziłem Facebook randki i tam jest jeszcze większe gówno.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@brunetroll089: @kubinho666: Mam dwie koleżanki, które bawią się w to już 6 lat. Nie potrafią sobie tam nikogo znaleźć, bo w każdym facecie im coś nie pasuje. Nie dziwi mnie więc, że widziałeś te same mordy. Wiele kobiet traktuje tindera jak grę i siedzą tam latami, czekając na swój ideał.
  • Odpowiedz
Randomowy samotny facet aby zdobyć kobietę musi zmierzyć się z:
- stadem betaorbiterów w jej życiu.
- jej tajemniczymi kolegami ze studiów, pracy,
- jej myślami o byłych i nieudanych związkach,
- jej myślami o crushach,
- niewyobrażalną konkurencją, jeżeli ona ma konta na portalach randkowych,
- olbrzymią presją otoczenia i rodziny,
- opiniami jej psiapsiółek,
- opiniami jej rodziny,
- kolesiami z którymi właśnie pisze bądź randkuje,
- jakimkolwiek wbiciem się
Prawdopodobnie dostanę za parę dni propozycję od mojej kuzynki, że zeswata mnie ze swoją koleżanką. Nigdy nie byłem fanem takiego sposobu poznawania kogoś, bo zawsze jest ta obawa co ta druga osoba sobie pomyśli. Wszelkie portale to oczywiście dla mnie ściek, źródło rozczarowań i ciągłe obniżanie samooceny. Spotkania towarzyskie, kluby i imprezy - tutaj bez szans na poznanie, bo jestem spokojnym wręcz nerdem co nie wychodzi po za strefę komfortu. Ogólnie w
Zbudowałem sobie harem na instagramie, a właściwie buduję cały czas. Śledzę sobie z drugiego konta życie singielek. Dostarczam sobie solidnego rakcontentu ale i też oglądam życie normickich dziewczyn. Udaję, że jestem ich znajomym, a w sumie o wielu wiem bardzo dużo i lajkuję im zdjęcia xD jak się okażę, że któraś ma jednak gówniaka albo bolca no to unfollow z automatu xD ogólnie to świetne zaspokojenie tego próżnego i daremnego przesuwania palcem