Wpis z mikrobloga

Prawdopodobnie dostanę za parę dni propozycję od mojej kuzynki, że zeswata mnie ze swoją koleżanką. Nigdy nie byłem fanem takiego sposobu poznawania kogoś, bo zawsze jest ta obawa co ta druga osoba sobie pomyśli. Wszelkie portale to oczywiście dla mnie ściek, źródło rozczarowań i ciągłe obniżanie samooceny. Spotkania towarzyskie, kluby i imprezy - tutaj bez szans na poznanie, bo jestem spokojnym wręcz nerdem co nie wychodzi po za strefę komfortu. Ogólnie w życiu bez szans przez nieśmiałość i wręcz jakiś dziwny lęk do zagadywania do kobiet. Uznaję to za moją ostatnią szansę i nieoczekiwanie mam zamiar się zgodzić na taką propozycję. Dziewczyna podobno jest super, a po fotkach całkiem niezła. Poznał ktoś z was w taki sposób kogoś i coś z tego było? jak tak to jakie było na początku wasze podejście do swatania?
#smiercwsamotnosciniedlamnie #zwiazki #tfwnogf
  • 6
@brunetroll089: Ja bym polecał w jakiś mniej formalny sposób - np. niech kuzynka zorganizuje planszówki czy coś i was obojga zaprosi.

Jak jesteś nieśmiały to przy takich zorganizowanych spotkaniach atmosfera może być bardzo niezręczna bo będziesz się ostro stresował.

Osobiście większość dziewczyn, które słabo znałem a mi wpadły w oko poznawałem w sposób
Jakiś event u znajomych (pod warunkiem, że była znajomą moich bliższych znajomych) > jakiś aktywość razem, najlepiej w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lordziok: mnie raz zeswatala moja klientka, że swoją kuzynką. Cóż... Pobujalismy się trochę, ale w końcu ją rzuciłem. Ładna, ale miała mentalność przegrywa.