Cześć mirki i węgierki!
Znowu trochę czasu zleciało od mojego ostatniego wpisu o życiu w Belgii. Dziś sobie pogadamy o największym wydarzeniu w Gandawie - Genste Feesten.

Strona wydarzenia: https://gentsefeesten.stad.gent/en
Angielska wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Gentse_Feesten

Tak więc w piątek rozpoczęła się 10 dniowa najba. Uliczny artyści wyszli na ulicę, od grajków, przez murzyna skaczącego przez rowerową oponę (true story) po ludzi przebranych w ciuchy z przyczepionymi owocami i warzywami.
Poza tym częstym widokiem są
Pobierz sukcez - Cześć mirki i węgierki!
Znowu trochę czasu zleciało od mojego ostatniego wp...
źródło: comment_KUn9JTcT77szR6F3KALkMmWNGJ5Hjtuo.jpg
Cześć Mirki!
Mam dla was kilka ciekawostek z Belgii, mam nadzieję, że się spodobają :)
Praktycznie każde piwo jak się idzie od baru ma swój markowy kufel i nie jest to tak, że pół litrowa prosta szklanka zmienia logo, tylko faktycznie różne kształty, niektóre zwariowane, poniżej załącze zdjęcie piwa Kwak w markowym szkle.
Inna ciekawostka jest to, że jak się urodzi dziecko to do znajomych czy tam kolegów z pracy jest przekazywana
Pobierz sukcez - Cześć Mirki!
Mam dla was kilka ciekawostek z Belgii, mam nadzieję, że się s...
źródło: comment_ukwAD4ueTcUainJovCfjTJx2zDm0bL7R.jpg
@sukcez: spedzilem ladny kawalek czasu w okolicach Tuluzy jak i w niej samej, mianowicie Pibrac i Tournefeuille i to co piszesz jest szczera prawda. po zapytaniu losowego człowieka w tym smiesznym metrze gdzie tu mozna sie napic piwa czy dobrze pobawic zabral mnie do swoich znajomych, przedstawil a oni zaopiekowali sie mna najlepiej na swiecie. jeden z Francuzów miał nawet Polskie korzenie, posiadajac nazwisko Frankiewicz. Południe Francji jest prześliczne, i mam
Cześć Mirki!

Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu, dostałem w zeszłym tygodniu wiadomość od @szczupak-krol-jeziora z pytaniem co się dzieje i że śledził moją historię od początków w UK tak więc zgodnie z obietnicą wołam i piszę :) Muszę też przyznać, że nie jest to pierwsza sytuacja kiedy dostaję wiadomość z pytaniem o moje losy, takie coś bardzo motywuje i mam nadzieję, że obecnym/przyszłym emigrantom jakoś pomagam. Dziękuję za pamięć, mirko ma
Pobierz sukcez - Cześć Mirki!

Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu, dostałem w zeszłym ...
źródło: comment_f8cWQThYPjZu0c5IcjoPANoSBKlw3fRh.jpg
Cześć Mirki!
Emigracji w Belgii ciąg dalszy, udało się znaleźć miejsce na dłużej w Gandawie tak więc już nie muszę się męczyć z dojazdami do pracy po 80 km (Bruksela - Gandawa). Wielka ulga i oszczędność czasu.

Chociaż Belgii nie lubię za całokształt to muszę przyznać, że Gandawa jest naprawdę ładna. Poczytałem też trochę o niej i ciężko uwierzyć, że liczące obecnie ledwo 250k mieszkańców miasto kiedyś było większe od Moskwy czy
Pobierz sukcez - Cześć Mirki!
Emigracji w Belgii ciąg dalszy, udało się znaleźć miejsce na d...
źródło: comment_Y7fbu7o0Mimw3CzjH9v8WbpdxqIApL0x.jpg
@Hocik: Prawda, palacze za tak nagminne śmiecenie powinni być surowo karani wszędzie. W Polsce paru znajomych oduczyłem tego nawyku pstrykania petem byle gdzie ale świata się nie naprawi.

@unstyle: Pewnie, bardzo chętnie, przyszły weekend proponuję
Cześć mirki!
Ostatnio przydarzyła mi się niezbyt spoko sytuacja, ząb zaczął się odzywać. Z racji tego, że pracuję od poniedziałku do piątku nie miałem okazji aby zarejestrować się w tutejszej kasie chorych. Pewnie ktoś mnie poprawi, że mogłem to zrobić przez pocztę albo, że zwracają za badania z przeszłości ponieważ pracodawca odprowadza coś tam.

W każdym razie jak zaczęło rwać diabelstwo to szukałem na szybko dentysty, zdarzały się takie telefony, że skoro
Cześć mirki!
W międzyczasie kiedy wszyscy mówili o Brexicie, ja pierwszy raz w życiu strajkowałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak poważnie, to w Belgii był strajk narodowy (ostatnio często strajkują) i w związku z tym, że mam umowę z agencji pracy a agencje pracy też dołączyły do strajkujących dostałem informację, że nie mam prawa przyjść do pracy i dzień w tył. I co zrobisz? nic nie zrobisz.
@Primusek: @system_shock: Żeby jeszcze umieli chociaż flagę wyprasować. Widok pogniecionej flagi w kantynie i logiem CocaCola na czerwonym tle mnie codziennie razi w pracy, że nie wspomnęo flagach z logami piwa czy zdjęciami drużyny o ile to jeszcze flagą można nazwać. Dopinają sobie rogi i ogony diabła do aut bo "Red devils". Czuję się trochę jak w Polsce podczas walentynek, że jest taki przepych tym euro tutaj jakby nic innego
Cześć Mirki!
Dziś chciałbym wam opowiedzieć odrobinę o samej Belgii :)

Tak więc Belgia jest malutkim krajem, podzielonym na 3 części, Walonię, Flandrię i Region Stołeczny Brukseli(i gdzieeeś tam kawałeczek niemieckojęzycznych). Do Polski jest plus minus 1000km, na belgijskich autostradach można jechać tylko 120km/h i ludzie się tego trzymają, słyszałem, że można mieć zrobione zdjęcia radarem i po paru zdjęciach przychodzi list, że była rozprawa na której odebrano prawo jazdy i o
Pobierz sukcez - Cześć Mirki!
Dziś chciałbym wam opowiedzieć odrobinę o samej Belgii :)

T...
źródło: comment_drNM0LOrR3Z7QvjbW5Sic8ececuSyhvv.jpg
Cześć Mirki!
Wspomniałem ostatnio trochę o szukaniu pracy w Belgii, to teraz chciałbym powiedzieć jak to było po zamachach i jak wygląda sytuacja aktualnie.

Już przed zamachami były sytuacje z podwyższonym stopniem zagrożenia terrorystycznego, kiedy to miasto było sparaliżowane, wojsko na ulicach, nie działające metro, zamknięte szkoły, ludzie poinformowani aby nie gromadzić się w dużych grupach, bary zamykane wczesnym wieczorem itd. W mediach pokazywano z reguły miejsca zbiórki wojskowych przez co sytuacja
Pobierz sukcez - Cześć Mirki! 
Wspomniałem ostatnio trochę o szukaniu pracy w Belgii, to ter...
źródło: comment_FHeVtfp1XSQ84isYooL7otVHSIagwnjZ.jpg
@wykopowy_brukselek: Prawda, jednak idąc tam pierwszy raz spodziewałem się czegoś innego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Warto po ryby, owoce itd. :)
@starface: Tak jak mówisz, nie jest ich aż tylu jakby się spodziewać (umundurowanych bo cywilów nie poznasz), ale z drugiej strony sama obecność pokazuje jak się sytuacja wymknęła.
Cześć Mirki!
Wybaczcie powolne tworzenie wpisów, mieszkam w Brukseli a pracuję w Gandawie więc miejską poświęcam 2-2,5h w jedną stronę aby dostać się do roboty. Nikt nie mówił, że będzie łatwo ;) Do tego planowanie przeprowadzki i ostatecznie malutko czasu zostaje wolnego.

Tak więc kilka kluczowych informacji dla osób chcących przenieść się do Belgii. Jest tutaj bardzo mocny nacisk na znajomość języków. Belgowie bardzo często mówią po FR, NL i ENG (lepiej
@top_czipsy: Możesz trochę więcej o SAP powiedzieć? :)

@darck: Hmm, pytanie całkiem dobre ( ͡° ͜ʖ ͡°) U mnie w pracy nie ma SAP tylko jest inne dedykowane oprogramowanie, które wydaje mi się ma tylko ta firma, no i zapewnili porządny trening jak go używać.

Do tej pracy był potrzebny m.in polski i niemiecki więc wpasowałem się ładnie profilem, chociaż zaznaczono, że mam jeszcze niemiecki doszkolić
Cześć Mirki!
Ostatnio postanowiłem wrócić do pisania o emigracji, mam nadzieję, że komuś rozważającemu wyjazd pomogę :)
Zwłaszcza, że jest to duża grupa osób sądząc po słowach cyt. " Około 4 mln Polaków rozważa emigrację za pracą na Zachód, a blisko 1,5 mln jest na to gotowych - wskazuje najnowszy, ogłoszony we wtorek raport firmy Work Service pt. "Migracje zarobkowe Polaków"."

Postaram się pisać nie tylko o suchych faktach, które można względnie
Z drugiej strony Belgia jest o tyle trudniejsza, że nie znam ani holenderskiego ani francuskiego. Bruksela niby jest dwujęzyczna ale tak 90% to francuski, 10% to holenderski. Ciężko na początku przyzwyczaić się do bycia w kraju gdzie nie wiesz co jest napisane w gazetach, co jest w reklamach, albo po prostu co mówią ludzie dookoła. Jak się potem okazało, był to dopiero początek problemów z tutejszymi językami...

Ale o tym następnym razem!
Cześć Mirki!

Może część z was pamięta moje wpisy i kim jestem ale przybliżę historię :)
Lekko ponad 2 lata temu wyemigrowałem z Polski, jako kierunek wybrałem Londyn zainspirowany wpisem jednego z mirków kupiłem bilety lotnicze a potem myślałem co dalej ;) biorąc pod uwagę jak pomocne były dla mnie niektóre wpisy o emigracji postanowiłem otworzyć tag #skzuk pod którym opisywałem jak ja sobie radzę będąc samemu w obcym mieście mając jedynie
Cześć mirki!

Ostatni wpis nt. emigracji w Berlinie zakończyłem historią wypadu do klubu aby poznać ciemne strony miasta tak więc dziś coś dobrego i parę przemyśleń.

Tak więc teraz zacznę od tego, że są też niesamowite imprezy po "dobrej stronie mocy" ;) Mam na myśli urodziny klubu Charles Prince, impreza "Burgers and hip hop".

Muszę przyznać, że ogromnie przypadł mi do gustu klimat imprezy, sama nazwa to już wygryw, do tego budki
@sukcez: Świetnie napisany wpis. Swoją drogą to chyba w emigracji jest najlepsze, a zarazem najgorsze, że wiesz ile tak naprawdę zostawiłeś w Polsce. Nawet po powrocie człowiek docenia bardziej przyjaciół i rodzinę. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia na emigracji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pro100wryj: Dzięki, dodać mogę, że poznaje się też nowe emocje, o tęsknocie już pisałem będąc w Londynie ale nie wspomniałem, że jak wróciłem z Londynu do Polski i znajomy praktycznie następnego dnia robił urodziny i w tym samym czasie i tym samym miejscu zebrała się grupa kilkunastu osób, które lubię i szanuję i których mi brakowało to dowiedziałem się o czymś co bym nazwał spełnioną tęsknotą, po prostu fakt bycia w
Dobry wieczór wszystkim :)

Ostatni wpis nt. emigracji w Berlinie zakończyłem historią zwolnienia. Dziś dokończe temat pracy i biurokracji :)

Jest tutaj przepis, że będąc studentem można pracować max. 20 godzin w tygodniu, absolutnie nie rozumiem czemu państwo wtrąca się w to jak swoim czasem zarządzają studenci ale miałem sytuację, że już podpisywałem umowę itd. jednak osoba z którą rozmawiałem zorientowała się, że studiuję w Polsce i poinformowano mnie o tym przepisie
@sukcez: Griessmühle? Nie byłem nigdy w Berlinie, ale wiem co masz na mysli, w Zaglebiu Ruhry tez sa trafiaja podobne perelki. Jeszcze bardziej hardkorowe sa odpowiedniki tego, tyle ze przyjazne swingersom - cos jak "jak zlapac 10 chorob wenerycznych w 10 minut, wciagajac 10 roznych prochow".
Cześć mirki! :)

Miałem dłuższą przerwę w pisaniu o emigracji w Berlinie jednak zamierzam to nadrobić.

Cenię sobię osoby, które są w stanie skupić uwagę i umieją przeczytać coś dłuższego niż kilka linijek, więc pozbierałem wystarczająco doświadczeń aby ich opisem odstraszyć osoby "tl;dr" :)

Tak więc co do pracy, starałem się być wybredny przy ofertach bo czuję się za stary aby iść do pracy w której nie rozwinę się ani odrobinę, nie
Cześć mirki, przepraszam za przerwę, spowodowana była pewnymi sprawami osobistymi. Na końcu wpisu zawarłem pytanie prosiłbym o pozostawienie swojej opinii :)

Tak więc kontynuując ciąg informacji o tym jak wygląda życie w Niemczech kiedy próbuje się je ustawiać nie mając tu nikogo.

Dziś będzie to kilka ciekawostek, wpierw muszę przyznać że absolutnie wypadło mi z głowy że w Niemczech plastikowe butelki od coca-coli itd. są zwrotne kaucja 25eurocentów i należy szukać odpowiedniego
Od następnego wpisu zostawiam tylko tag skzdeu aby nie zaśmiecać :)

4 dzień niemieckiej emigracji.

Dzisiaj nic nie zwiedziłem, nastawiłem się wyłącznie na szukanie pokoju.

Jedna osoba próbowała mnie oszukać na zasadzie "jestem w UK to są zdjęcia mieszkania, przelej kase bo jestes idealnym najemca a ja wyślę klucze i adres"

Inna starsza kobieta okazała się polką i mnie #!$%@?ła za przedstawianie się angielskim odpowiednikiem zamiast polskim imieniem (mam je w mailu).
Trzeci dzień w Berlinie

Znowu od rana wysyłałem zapytania oraz dzwoniłem, zgodnie z poradą znajomej wysyłałem też zapytania co do pracy, przeprowadziłem kilka rozmów telefonicznych skoro Lycamobile już działa. Nie wiem jakiego języka niemcy uczą się w szkole ale to raczej nie jest angielski, mają z tym straszne problemy. Wiem, że nie powinienem był oczekiwać cudów no ale gdyby nie znajomość niemieckiego to bym się o nic nie dogadał.

Zwiedziłem KaDeWe podobno
@mrOlii: Z tego co widzę to Niemcy ostatni raz słyszeli angielski podczas wojny a po odszyfrowaniu alianckich wiadomości pewnie potrzebowali specjalistów językowych aby jeszcze przetłumaczyć więc nie spodziewałbym się cudów.
Drugi dzień za mną :)

Od rana wysyłałem zapytania o pokój oraz walczyłem z lycamobile ponieważ akurat jak wczoraj kupiłem kartę sim, to mieli problem z siecią i nie działał żaden numer tego operatora. Uruchomili mi go dzisiaj więc od jutra będę mógł szukać pokoju również telefonicznie.

Krótkie spostrzeżenia:

- Kobieta w spożywczym nie zna ani słowa po angielsku

- Te same produkty w Lidlu w Londynie nie dość że mają wyższe
@sukcez: W Niemczech w sklepach nie pracują ludzie po studiach, a raczej osoby po hauptschule. Nie wiem dlaczego wszyscy oczekują, że w Niemczech dogadają się wszędzie po angielsku.
Cześć mirki!

Po przyjechaniu do PL okazało się, że nadal mam część przedmiotów zaliczonych na studiach (zmiana trybu z stacjonarnych na niestacjonarne). Postanowiłem to wykorzystać i spróbować emigracji w Berlinie tak aby wpadać raz na 2 tygodnie na uczelnię.

Dziś przyjechałem do Berlina i zameldowałem się w hostelu oraz kupiłem bilet tygodniowy na komunikację miejską. Jeśli mam porównać ją z komunikacją w Londynie to jest dużo gorsza i mniej przemyślana. Znalezienie odpowiedniego
@JoanTB: Prosta sprawa, jadąc niebieską linią metra masz w Londynie niebieskie poręcze, żółtą żółte. W wagonie głos mówiący nazwę stacji jest dobrze słyszalny a tutaj był baardzo w tle hałasu pociągu, do tego w Londynie masz wyświetlacze z nazwami stacji na bocznych ścianach a tutaj akurat w tym czym jechałem nie było. Kontynuować? :)
Hej!

Jak może ktoś zobaczył wcześniej,mianowicie spotkał mnie problem z pracodawcą z UK który po moim wyjeździe do Polski wstrzymał ostatnią wypłatę. Zacząłem czytać co można zrobić w tej sprawie oraz wysyłać maile z zapytaniami do adwokatów, głównie specjalizujących się w prawie pracy.

Informacje tu zebrane mogą się okazać dla kogoś bardzo pomocne dlatego postanowiłem się podzielić nowo nabytą wiedzą :)

Jeśli potrzebujesz porady prawnej to zgłaszasz się do CAB:

http://www.citizensadvice.org.uk/

Tam
@501st: Powiedz coś więcej o tym niecnym planie :) kombinowałem o poproszenie kogoś znajomego z Londynu o telefon do firmy i podanie się za prawnika itd.