Wpis z mikrobloga

Od następnego wpisu zostawiam tylko tag skzdeu aby nie zaśmiecać :)

4 dzień niemieckiej emigracji.

Dzisiaj nic nie zwiedziłem, nastawiłem się wyłącznie na szukanie pokoju.

Jedna osoba próbowała mnie oszukać na zasadzie "jestem w UK to są zdjęcia mieszkania, przelej kase bo jestes idealnym najemca a ja wyślę klucze i adres"

Inna starsza kobieta okazała się polką i mnie #!$%@?ła za przedstawianie się angielskim odpowiednikiem zamiast polskim imieniem (mam je w mailu). Robię tak ponieważ łatwiej jest wymówić innym a mi nie robi różnicy ale usłyszałem że wstyd jej za takich polaków, coś o polskim chlebie i ogólnie że mam u niej przechlapane. Odpowiedziałem grzecznie że też uważam że polski chleb jest najlepszy i że dziękuję za komplement w kierunku mojego imienia i że tak jak ona ma na imię miała moja babcia i też jest ładne to od razu zmieniła ton ale i tak podobno wynajęte już zostało. Cóż przynajmniej miałem mini zabawę z socjotechniką :)

Kolejna odpowiedź na wiadomość była, że wszystko spoko ale w sumie typ poszukuje geja albo biseksualisty. Nie wiem co jest nie tak z tym miastem. Swoją drogą pierwszy raz widziałem myszy w metrze tutaj a pół roku podróżowałem londyńskim metrem :)

A teraz przechodząc do konkretów, dzień ogólnie uważam za udany bo udało mi się znaleźć pokój. Nie, nie jest to żaden z powyższych :) oraz możliwe że również alternatywę w razie co i mam spory dylemat..

w obu miejscach miałbym meldunek i ludzie wywarli dobre, pozytywne wrażenie.

Mieszkanie A:

+ Niemcy więc poprawię język na maxa bo bedę zmuszony mówić po niemiecku

+ Wielka wypasiona chata w której jest nawet sauna

+ Pokój ma nawet swoją osobną łazienkę

+ 350euro/miesiąc

+ 0 kaucji

+ Niewiele bliżej centrum niż mieszkanie B

+ Pewne że mogę się wprowadzić od jutra nawet

- pokój nieumeblowany tak więc materac stolik i krzesło do kupienia ale skoro nie płace kaucji to żaden problem.

- podobno bez oficjalnej umowy bo coś tam z podatkiem bla bla.

Mieszkanie B

+ Pokój umeblowany

+ Umowa bez problemu podobno

+ Właściciel ma pracę związaną z grubsza z moim kierunkiem studiów więc może bym się mógł jakoś zakręcić

+ Dalej od centrum ale względnie niedaleko lotniska SXF a podróżować lubię chociaż to żaden wielki plus

+/- Polak tak więc nie wiem czy by mi się udało poprawić niemiecki tak jakbym chciał bo wiadomo jak to by było kiedy do kogoś możesz mówić po polsku zamiast po niemiecku

- Właściciel da mi znać w niedzielę wieczór ale powiedział że wywarłem bardzo dobre wrażenie i jestem jednym z faworytów aby dostać pokój. Więc nie jest to 100% pewne

- Cena 400/miesiąc

- Kaucja 400

I co tu zrobić... teoretycznie jutro mam jeszcze jedno spotkanie tak w razie co.

Miłego wieczoru Mirki, czekam na porady :)

#skzuk #skzdeu #emigracja #niemcy #berlin
  • 11
@sukcez: To sa Niemcy, nie Polska, zabawa w wynajem bez umowy to sa tylko problemy. Bez meldunku nie dostaniesz pracy, bez umowy moga cie wyruchac w kazdym momencie, a jak pojdziesz na policje to pytanie o umowe bedzie pierwszym zadanym. Brak kaucji tez wyglada podejrzanie.
@swierzaq: @6ka:

Ok Panowie, to robię plan taki że idę tam do nich dziś i docisnę jak chcą meldować bez umowy, równocześnie zagadam o przedłużenie hostelu do pon czy by mieli łóżka i będę w kontakcie z typem. Polskie kombinowanie no ale co począć.

@miki4ever: Nawet jak nieumeblowany to biora kaucje w niemczech?
@swierzaq: @6ka: @sukcez: Panowie, da sie meldowac bez umowy bez problemu tylko trzeba isc z glownym najemca do urzedu meldunkowego i tyle. Jak sie umowi termin (mozna przez internet) to calosc trwa 10-15 minut. Przerabialem to 3 tygodnie temu.

Kaucje biora praktycznie zawsze (nie spotkalem zeby nie). Przewaznie jest to 1-3x czynsz miesieczny.

W sumie opcja 1. brzmi lepiej tylko zastanawia mnie ten brak kaucji. I faktycznie bez umowy
Nawet jak nieumeblowany to biora kaucje w niemczech?


@sukcez: A co mają meble wspólnego z kaucją? Parkiet przecież możesz popsuć.

i mnie #!$%@?ła za przedstawianie się angielskim odpowiednikiem zamiast polskim imieniem


@sukcez: i miała rację!