Uważam, że słusznie należy walczyć z ewidentnymi przykładami dyskryminacji, obejmującymi często idące ze sobą: homofobię, #seksizm, #rasizm, antysemityzm, ksenofobię, etc. Jednocześnie zauważam, że osoby wykazujące takie dyskryminacyjne postawy mogą mieć coś w stylu większej, determinowanej genetycznie reakcji stresowej na odmienne grupy + brak zahamowań (z kolei osoby o podobnej, negatywnej automatycznej reakcji i z wysokimi zahamowaniami po prostu kumulują w sobie złość, co jest pewnie bardzo niezdrowe).
Czy zatem nadal zapobiegając szkodliwym efektom dyskryminacji, nie powinniśmy podejść do tych osób z jakąś umiejętnie ukierunkowaną empatią, a nie wykluczać je czy osaczać, co tylko pogorszy ich zdrowie i zwiększy radykalizację, mogącą prowadzić np. do autorytarnych epizodów? Czy to nie byłby dobry argument za bardziej wypośrodkowanym podejściem jako czymś, co zapewni większy poziom społecznej harmonii w długiej skali czasowej?
#przemyslenia #dyskryminacja #antysemityzm #ksenofobia #transfobia #lgbt #feminizm #
dziesiątki tysięcy mężczyzn zmuszonych do rozebrania się przed komisją wojskową to statystyka
#dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #pieklokobiet #bekazlewactwa #seksizm
@Wojciech_Skupien: Właśnie spłyciłeś problem zmuszania mężczyzn do rozbierania się przed komisją wojskową (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@kulass: Jak miałem 18-19 lat, to byłem na komisji i nikt mi się nie kazał rozbierać do naga czy kasłać. Serio to tak wygląda?