Utrata autorytetu boli.

Z miesiąc temu przyszła do mnie do #sekretariat nauczycielka polskiego (a przy okazji moja była wychowawczyni, bardzo ją lubiłam) z prośbą, żebym jej pomogła się zarejestrować na wycieczkę do muzeum, bo telefonicznie się tego zrobić nie da, a sama by sobie nie poradziła. No dobra, zarejestrowałyśmy się, wybrałyśmy termin, wydrukowałam jej zamówienie i przekazałam jej, że musi wycieczkę opłacić najpóźniej do 19 października i wtedy wyślą jej bilety.
-"Wie
Ale od nauczyciela można wymagać nieco więcej, prawda? Można się spodziewać, że gdy nauczyciel czegoś NIE WIE, to się tego NAUCZY


@emilkos8: no właśnie całkowicie się mylisz! Nauczyciele z reguły są kujonami "ripiterami". Wkuwają przez całą swoją młodość do momentu rozpoczęcia pracy, wówczas tylko powtarzają w kółko to co pamiętają, przy okazji przeinaczając z roku na rok, lub pomijając pewne rzeczy. Generalizuję, ale miałem praktyki jako nauczyciel i widzę z czym
W środę to się zawsze coś dzieje. Nie wiem, chyba środek tygodnia ciąży dzieciakom i muszą dać upust swojej głupocie:)

Dwóch agentów z siódmej klasy przyszło rano pod szkołę, postali trochę przed wejściem, ale potem jakoś zmieniły im się plany i się udali w stronę lasku za szkołą. Na ich nieszczęście zauważył to psycholog szkolny i cyk telefon do rodziców.
Po 15 minutach byli już w sekretariacie, przyprowadzeni przez jednego tatusia (ze
#sekretariat #pracbaza #szkola #dzieci
Miałam ostatnio sporo roboty, a tyyyyle się działo.. Typowe rozpoczęcie roku jest typowe.

Ostatni tydzień:
- wyrwane drzwi z zawiasów w łazience "my się tylko popychaliśmy",
- dwie dziewczyny lvl 13 paliły sobie elektrycznego papierosa na przeciwko okna dyrektorki,
- akcja poszukiwawcza dziecka, które od początku roku nie pojawiło w szkole, najprawdopodobniej matka zabrała ojcu i gdzieś wywiozła (na poczcie głosowej radosne "Cześć! Jak chcesz to zostaw wiadomość",
Organizacja pracy w szkole <3

4 września dzieci dostały do przekazania rodzicom deklaracje dotyczące uczęszczania dzieci na religię/etykę. Minęły równe trzy tygodnie, a połowie rodziców nie udało się ich wypełnić i dostarczyć do szkoły (widocznie za trudne zadanie do wykonania). W dodatku lwia część tych deklaracji jest wypełniona błędnie, a trzeba było tylko wziąć w kółko wybrany przedmiot xD

W związku z tym nie wiadomo kiedy i jak organizować etykę, a zaraz
@emilkos8: a ja Ci napiszę jak wygląda organizacja szkoły z perspektywy rodzica 2 dzieci w wieku szkolnym ( ͡ ͜ʖ ͡)
- plan lekcji pojawia się wieczorem, dzień przed rozpoczęciem zajęć
- zajęcia rozpisane na jeden dzień, bez sal
- zaświadczenie o nieuczestniczeniu w religii dostarczone na czas
- numery sal wrzucone na Librusa ok. 8 rano, kiedy byliśmy już w szkole
- brak informacji w
#pracbaza #szkola #sekretariat

Moja najbardziej żenująca akcja z pracy:
Pisałam zaświadczenie dla księdza katechety, że jest zatrudniony w szkole. Musiałam przerwać, zapisałam więc sobie na szybko plik roboczy jako "ksionc". Nie wiem czemu..
Oczywiście jak dyrektorka mi zajrzała na pulpit to od razu to ujrzała i musiałam się tłumaczyć, że wiem jak to się pisze.
Ale to był przypex :D
Dalsze losy rodzinki z tego wpisu (tata przyszedł na rozpoczęcie roku szkolnego i zszokowany stwierdził, że jego dziecka nie ma, mama nie przyprowadziła dziecka, przez telefon poinformowała nas, że przepisuje dziecko do innej szkoły) https://www.wykop.pl/wpis/34932391/najsmutniej-podczas-rozpoczecierokuszkolnego-robi-/

Do tej pory nie dostałam żadnej wiadomości z innej szkoły, że dziecko jest tam zapisane, formalnie więc cały czas jest naszym uczniem.
Dzisiaj mama pojawiła się w szkole z żądaniem wydania duplikatu świadectwa ukończenia II klasy, bo
Sekretariat na uczelni.
Nie dość że czynny tylko w dni które mają w nazwie litere "A", są parzyste i jest 2 dni przed lub po pełni księżyca to jeszcze mnie Pani wyprosiła bo akurat coś ważnego załatwiała. Stałem pod drzwiami i słyszałem te jej ważne sprawy. Plotkowała z jakimś typkiem o wykładowcach, śmiała się z jakiś tam gwiazdeczek to wszystko wkładając do mordy kawałki sernika wielkości cegły
To jest chyba jakiś trening
Rozpoczął się u mnie w #pracbaza #szkola #sekretariat sezon na wyrabianie kart rowerowych. Po zdanym egzaminie dzieciaki dostają podpis nauczyciela na tzw. arkuszu ucznia ubiegającego się o kartę rowerową. Na tym arkuszu wymagany jest również podpis wychowawcy oraz rodzica. Jak wszystko jest już wypełnione, to arkusz jest do mnie dostarczany (zwykle przez wychowawcę) i mogę wyrobić kartę. Typowa "obiegówka".

No więc w tym roku postanowiłyśmy, że dzieci same będą załatwiać swoje "urzędowe"
e.....8 - Rozpoczął się u mnie w #pracbaza #szkola #sekretariat sezon na wyrabianie k...

źródło: comment_54oIjO6nEojwgcpaCwFbpxzoHco4eGte.jpg

Pobierz
MEN bulwo, zepsułeś mi weekend ( ͡° ʖ̯ ͡°) #szkola #pracbaza #sekretariat #edukacja

Częścią mojej pracy jest raportowanie danych w aplikacji SIO (System Informacji Oświatowej), system powstał niedawno i jakiś miesiąc temu musiałam na nowo wklepywać dane dzieci (mamy ich w szkole ok. 600), niestety nie dało się w żaden sposób importować danych z Excela czy wcześniejszej aplikacji do gromadzenia danych... Proste, ale bardzo żmudne i nudne zajęcie.