Gareth Evans, twórca filmów The Raid: Redemption i The Raid 2 nakręcił krótkometrażowy film samurajski.

Gratka dla fanów kina od kuchni, bo pokazuje siłę reżysera i jak fajne rzeczy można zrobić bez dużego budżetu i jakiegokolwiek zaplecza - wystarczy chcieć (i przypadkiem mieć przyjaciół-ekspertów od choreografii i sztuk walki). Kręcony przez 3 dni w lesie bezlusterkowcem Sony NEX-7 przez samego Evansa, tylko on i aktorzy, bez dodatkowej ekipy. Film powstał jako
Joz - Gareth Evans, twórca filmów The Raid: Redemption i The Raid 2 nakręcił krótkome...
@Joz: Przekombinowane to dość grzeczne i delikatne ujęcie tematu. #!$%@?ąc od czasu trwania i jego wypełnienia, miałem wrażenie że makabra była głównym tematem walk, zamiast dodatkiem. O ile sam koncept młotodzierżcy i bejsbolisty był ok, to już czyniona przez nich rzeź nie pasowała mi absolutnie. Podobnie scena walk z policjantami w barze. A lubię dobre gore.
Jestem bardzo sceptyczny, gdy przychodzi do prac ciekawych debiutantów z rekinami Hollywood. Nożycoręcy kasiarze znają
@sejsmita: Wyważone i w miarę uziemione samurajskie kino to gatunek prawie że wymarły, i to nie tylko w Hollywood ale też w Japonii. Tak jak westerny przeżywają teraz swój renesans, tak dobrze i było aby ich bliźniaczy, azjatycki gatunek doznał swojego odrodzenia.