@Musze_wygrac_zycie: Nie odnajdzie się może w mainstreamowym pojęciu normalności. Ale to nie znaczy, że jest skazana na nieszczęście. Ludzie w dużej mierze będą odwzajemniać twoje podejście, a wykop/przegryw ustawia cie na pozycji: "kobiety = głupie, faceci = zagrożenie, ludzie = źli". Normiki są w wyrozumiali, tylko trzeba dać im szansę.

Magiczne zaklęcia które sprawią, że ludzie przestaną cię traktować jak wyrzutka: "Dziękuję, bardzo mi pomogłeś/pomogłaś!", "Przepraszam nie powinienem/nie powinnam tego robić/mówić.",
@Musze_wygrac_zycie To znaczy, że podobnie jak ja, masz przesrane w życiu. Będzie bardzo ciężko w pracy, w życiu uczuciowym, na każdej płaszczyźnie życia właściwe. Też się czuje jak człowiek z innej planety, niechciany i nielubiany (poza psem i najbliższą rodzina). W dodatku jestem brzydka baba, może za sama twarz mnie nie lubią, nie wiem.
@Musze_wygrac_zycie: Uzbierać 10 milionów w inwestycjach, żeby nie musieć już kiedyś pracować. Zrobić remont, żeby każde z dzieci miało swój własny pokój. Awansować. Zbudować kilka kilogramów masy mięśniowej przy obniżeniu tkanki tłuszczowej. Znaleźć więcej czasu na gry i znajomych.
@Musze_wygrac_zycie: Ja swojego starego uważam za minimum przeciętnie inteligentnego - umie sobie wymienić sam amortyzatory w aucie czy zmontować samemu meble, ale jednak ma te pięćdziesiąt kilka lat na karku i mentalność jest jaka jest, TVP i kościół to dla niego świętość najwyższa. Inne myślenie niż jakby się urodził 30 lat później niż jak ja. Więc odnośnie kupna auta chociażby bym go posłuchał, ale odnośnie związków czy diety nie ma najmniejszej
@Musze_wygrac_zycie: z męskiej perspektywy to moim osiągnięciem jest nie bać się okazywać słabości i o nich mówić, ja tak w sobie odnalazłem męskość, zazwyczaj mężczyźni z którymi rozmawiałem są wtedy bardziej otwarci na rozmowę i demaskację swoich słabości.

Co do kobiet to jest trudniej, bo zazwyczaj nie czuję otwartości w drugą stronę, zazwyczaj jest to ciekawość, albo zwykły podziw. No ale oczekuję jednak wzajemności, o którą bardzo trudno.
@Musze_wygrac_zycie w sumie kto to wie, czasem spierodlenie = przegryw, a czasem przegryw = #!$%@?. Mam wrażenie, że ostatnio przeszedłem obie drogi co równa się suicydalnym przegrywem/#!$%@?. A gdy doszedłem do tego momentu to większość moich żartów obraca się w około jednego a nikt tego nie rozumie albo domyśla się, że może coś być na rzeczy. Jak jebne się z dachu z 10 piętra to będzie dopiero żart a dlaczego? Bo #!$%@?
@naksu:
nie czepiam się słowa tylko znaczenia tego co napisałaś.
to co napisałaś znaczy, że zażywasz neuroprzekaźniki / zwiększasz ich ilość w organizmie.

jeżeli miałaś na myśli coś innego niż napisałaś to nieporozumienie zwykłe.
Wyszłam z przegrywu. Udało mi się pierwszy raz w życiu uprawiać seks dopochwowy w wieku 31 lat. Bez zabezpieczenia i z wytryskiem w środku. Czuję błogość i satysfakcję.

Nie wierzcie normikom co mówią, że to nic nie zmienia, bo zmienia to bardzo wiele, tak jak kiedy byłeś bardzo głodny i w końcu się najadłeś. Czujesz w końcu ulgę, do tego błogość i satysfakcję, ciśnienie schodzi i przestajesz w końcu myśleć tylko o
@Musze_wygrac_zycie: po pierwsze nie ma czegoś takiego jak żeński przegryw, co sama udowodniłaś, bo nawet jako upośledzona znalazłaś amatora, który był gotów zrobić Ci dzieciaka, żeby tylko zaruchać. Ceną za ruchańsko mogą być alimenty, które będzie płacił. To on jest przegrywem, a nie Ty.

To po pierwsze. Po drugie, jeśli faktycznie ruchałaś się bez zabezpieczenia, to było to co najmniej głupie. Jak Ty masz zamiar utrzymać i wychować dziecko? Z alimentów
Znacznie bardziej współczuję osobie z Zespołem Downa, choćby miała wspaniałych i bogatych rodziców, niż zdrowej i ładnej z natury osobie z patorodziny, która trafiła do domu dziecka. Ból dupy normików, którzy boją się, że ich piękne, zdrowe ciałka zostaną zmasakrowane przez okoliczności zewnętrzne 3 2 1 start

#normiki #bekaznormikow #przegryw #damskiprzegryw #przegrywpo30tce #damskiprzegrywpo30tce #rozowyprzegryw
#genpill #truecel #natura