Może ktoś na mirko pomoże. Posiadam w swoim mieszkaniu meble z białymi frontami (lakierowane). Niestety lata doprowadziły do pożółknięcia tych elementów przez co wyglądają staro a mają 5 lat. Czy macie jakiś patent jak przywrócić pierwotny kolor, albo czy znacie firmy które się tym zajmują?
#meble #renowacja #zabytki #kiciochpyta
@Logytaze: Dzięki za info, poszukam. Meble właśnie są nowe jak dla mnie, tylko ten biały kolor słaby. Gdyby to była Ikea to pewnie bym kupił nowe.
@P-v-E: samemu nie zrobisz tego jak należy, a fronty po pewnym czasie możliwe, że będą do wyrzutu. Szukaj lokalnej lakierni frontów, przemalują na jakikolwiek chcesz kolor. Sam robię meble więc znam temat. Tanio na pewno nie będzie, ale innej opcji nie ma
Mam drewniane pudełko, które wymaga odświeżenia. Nie chciałabym zmieniać koloru, a jedynie zabezpieczyć drewno i może trochę wyrównać jego powierzchnię. Wydaje mi się, że zawiasy też będą do wymiany.
Jest tu może ktoś, kto chciałby się czegoś takiego podjąć? Jakby były jakieś pytania, to zapraszam na priv:)

#wroclaw #drewno #stolarstwo #renowacja #diy #hobby #majsterkowanie #warsztat #niebieskiepaski #rozowepaski
@Silly_Alpaca: Odkręć zawiasy i idź do leroy/castoramy kupić nowe takie same.
Kup papier ścierny 80 i 180 i w zależności od porządanego efektu lakier (mat, półmat, połysk) albo olej. Możesz wrzucić tu zdjęcie tego
Szlifujesz papierem najpierw 80, żeby zedrzeć stary lakier/wosk czy co tam jest. Później papierem 180 wygladasz i lakierujesz.
Serio, tu większej filozofii nie ma, a będzie satysfakcja jak samemu zrobisz
@klokupk: Generalnie tak, jestem fanką rękodzięła, sama tworzę i wiem jaka to satysfakcja. Niemniej jednak w tym przypadku pudełko ma dla mnie wartość sentymentalną i wolałabym oddać je w ręce kogoś, kto wie co robi. Gdybym ja się za to zabrała, to bym raczej robiła metodą prób i błędów, a nie chciałabym pudełka zniszczyć.
Ale zobaczymy, może jak się nikt nie zgłosi, to spróbuję swoich sił na czymś innym i może
#podloga #drewno #dom #renowacja

Dzień dobry Panowie i Panie, wczoraj żona podlewala kwiaty i któryś kwietnik musiał wylać i zostawił taka piękna niespodziankę po sobie, czy ktoś ma pomysł (czy i) jak można to odratować? Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale wziąłem mopa parowego i połowa zeszła, jedyny mam pomysł czekać aż wyschnie i powtarzać do skutku, ktoś coś może pomoc? Pozdrawiam