Jeżeli inni nie mają odwagi zróbmy to my WOLNOŚCIOWCY. ZBIERZMY GRUPĘ 300 WOLNOŚCIOWCÓW POD SIEDZIBĄ PARTII, W ŚRODKU TŁUMU DZIAŁACZE Z PODSTAWOWYMI ŚRODKAMI NA SKŁADKI CZŁONKOWSKIE. NIECH NA ZEWNĄTRZ CZEKA BARDZO DUŻO AUT ODPALONYCH Z KIEROWCAMI. POKOJOWO WCHODZIMY IDZIEMY I NIE ZATRZYMUJEMY SIĘ. OTACZAMY BIURKO Z DOBROMIREM I ARTUREM. ASYSTENCI PRZYGOTOWUJĄ DOKUMENTY DLA NOWEJ PARTII. I WYCHODZIMY. ONI W ŚRODKU OSŁANIANI. JEDZIEMY WSZYSCY PRZED I ZA ŻEBY NIKT NAS NIE ZATRZYMAŁ I
@Pantokrator: śmiem twierdzić, że Korwin i Berkowicz pokazali jasno, że nie potrafią i nie umieją grać zespołowo nawet z własną drużyną, a cóż dopiero w sojuszu. Oprócz wyłonienia kandydata do wyborów, te prawybory miały też pokazać wyborcom nową jakość. Niestety przez takie politykierstwo za 2 grosze, udało się to tylko częściowo.