Dzisiejszy film który opiszę w cyklu # zlotaeravhs może Was zaskoczyć, bo będzie to pierwszy tytuł z Chuckiem Norrisem — ale nie — nie będzie to typowy jego film, tym razem nie ma tu nieustannych walk wręcz, wojny, wybuchowej akcji, demolki ;)
To horror, w klimacie czarnej magi, diabelskiego demona, z policyjnym śledztwem w tle (no dobrze, jakieś mordobicie też się jednak trafi :P )...
" Hellbound "
15 lat temu to może śmieszyło, ale teraz to łapie mnie taki cringe że nie wyrobie nie rozchodze tego
luźna gadka coś tam o babach (między facetami) i ktoś tam rzuca "a kto by zrozumiał kobiete" a on "TYLKO CZAK NORIS ROZUMIE KOBIETY HEHE"
NO
@LZBNZ: no ale trochę racji ma.