✨️ Czy brakuje ci przyjaciół w dorosłym życiu?
Mirasy między 30-tką a 40-tką, macie jakichś przyjaciół? Ostanio jak rozmawialiśmy z żoną to jakoś wyszedł temat relacji społecznych i zdaliśmy sobie sprawę, że mamy okrągłe 0 przyjaciół czy nawet znajomych xD. Żona ma jakichś kolegów i koleżanki z pracy, ale raczej się nie spotykają pozazawodowo, ja od covidu pracuję full zdalnie, wcześniej kontakty typu small-talk przy automacie z kawą, piwko po robocie, wbiłem
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
elastyczny-wizjoner-86: 34lvl here. Mam przyjaciol w miescie w ktorym zyje i pracuje, jeszcze z gimbazy. Widujemy sie raz w mscu moze raz na dwa. Gramy za to czesto wspolnie, wiec rozmawiamy. Moja zona ma przyjaciolki ale one sa za to w miescie 200km dalej wiec widuje je rzadko, czesto za to gada z nimi przez telefon. Czyli cos tam jest, aczkolwiek ostatnio rozmawialismy, ze przydala by sie nam para znajomych, ktora
  • Odpowiedz
#znajomi #przyjaznie #przyjaciele #pytaniedoeksperta #samotnosc #pomoc
Mam problem, z którym zmagam się od dłuższego czasu – szukam normalnych kumpli, ale niemal zawsze trafiam na tzw. “element społeczny”: osoby z uzależnieniami, szemraną przeszłością, pasożyty finansowe albo emocjonalne. Takie znajomości nie tylko mnie wyniszczały, ale przez nie sam miałem problemy z używkami i do dziś noszę skutki tego, co działo się ze
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim myśle ze odczuwasz teraz samotnosc bo nie przerobiles sobie tez jeszcze utraty ważnej dla ciebie osoby.
A wtedy poczucie samotności jest spotęgowane jeśli nie ma zaplecza społecznego większego.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wkurzają mnie już znajomi. Nie mam z kim wyjść, jestem na studiach i czasami chciałbym spasować. Tak to siedzę w weekendy w domu i robię zadania w obrębie moich studiów albo coś w kierunku pracy. Tak o, żeby nie oszaleć. Jak myślę to jest jeszcze gorzej. Powiecie, że to dobrze. Ale idzie och#jeć od tego. Jest przyjemnie, ale chciałbym trochę wciągnąć emocji oprócz tego co widzę na moich studiach.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Słuchajcie, taka rozkmina mnie naszła. Czy Waszym zdaniem bliskie kiedyś relacje, które z różnych przyczyn niejako się rozmyły można jeszcze w dzisiejszych czasach reanimować? Uzmysłowiłam sobie ostatnio, że w przeciągu X lat utraciłam kontakt z trzema osobami, które na pewnych etapach życia były mi bardzo bliskie. Mowa o przyjacielu ze studiów, który aktualnie mieszka w innym mieście, pewnej współlokatorce mieszkającej obecnie w Londynie, z którą dzieliłam dom przez prawie dwa lata i
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@jankes83
Odezwałam się do wszystkich, ale udało się wskrzesić tylko jeden kontakt. Nie mogę nazwać już tego przyjaźnią, bo w istocie sporo się pozmieniało, ale ponownie ciepło się do siebie odzywamy i kontakt ten (zapośredniczony) wychodzi z dwóch stron. Nie jest to już to samo świeże ciasto, ale często wyczuwam na języku jego posmak. To już coś. :)
  • Odpowiedz
  • 1
@jankes83
No to domyślam się, że bardzo musi Cię to jeśli nie boleć, to zastanawiać. Ogólnie wydaje mi się, że to wszystko sprowadza się tak naprawdę do tego, że sporo osób po długiej ciszy w eterze już nie odnajduje się w takich "wskrzeszających" konfrontacjach i od nich zwyczajnie ucieka. Ja ogólnie jestem typem aspołeczniary trochę i nie mam wielu przyjaciół czy bliskich znajomych, ale mam w sobie coś takiego, że jak
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oiio: Wyrazy szacunku, zrobiłeś jedną z najpiękniejszych rzeczy jakie może zrobić człowiek, uratowałeś komuś życie. Ale nie tylko to dobrze o Tobie świadczy. To że zdecydował się zwrócić do Ciebie o pomoc też. Jak i zresztą to jak bardzo emocjonalnie teraz do tego podchodzisz.
  • Odpowiedz
@oiio: P--------e, miałem ziomeczka co powiesił się na imprezie rodzinnej, ojciec dwójki dzieci, żonaty, wporzo praca i takietam... uśmiechał się sztucznie po czym poszedł na pięterko i kaput.
Zrobił sobie nawet kanapki do pracy na następny dzień, taką miał rutynę.
Nigdy nie wiesz, nie ma reguły, oni gotują się w środku a nie na zewnątrz.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki, jak to kurde jest, że w tych czasach łatwiej za przeproszeniem, puszczać się, niż zbudować normalną zdrową relację z drugim człowiekiem? Poszerzę temat o inne relacje, czyli nie tylko związki, ale i przyjaźnie chyba corsz ciężej nawiązać. Czy tylko ja to zauważam? Czy to kwestia środowiska? Dużo dookoła mnie się dzieje. Dużo zdrad, zawiści i dziwnych nieporozumień. Czy to może ze mną coś nie tak? Boję się, że
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie mogąc zasnąć myślałem trochę o #rozowympasku z którym miałem bardzo ciekawe ekm relacje. Ale niestety postanowiła wrócić do byłego. Myślałem aby do niej napisać smsa trochę dwuznacznego i że fajnie byłoby to znowu zrobić i ją przelecieć ponownie.

Ale sobie zwaliłem i mi przeszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#fapujzwykopem #przyjaznie #logikarozowychpaskow
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach