Odkąd przestałem uciekać w gierki i marzycielstwo, samotność mnie dobija. Kiedyś jeszcze były ciekawe społeczności internetowe, ale z czasem to wszystko umarło. Ten tag to nie jest prawdziwa społeczność, nie ma takiej kultury i poczucia wspólnoty jak kiedyś na czanach. Wydaje mi się, że wszystko co robiłem ostatnimi laty to uciekanie od samotności, teraz nie mam gdzie uciekać.
#przegrw
#przegrw
































Od samego wejścia nie wzbudzam sympatii i jestem ciekawy czy ktoś jeszcze ma podobnie jak ja. Konkretnie, chodzi o to, że gdziekolwiek się nie pojawię, to nikt nie ma nawet najmniejszej ochoty na nawiązanie ze mną koleżeńskiego kontaktu.
Np. kiedy przychodziłem do nowej pracy to oprócz formalnego "cześć", nikt mnie o nic nie zapytał a jeśli ja zaczynałem rozmowę, to była ona bardzo szybko urywana. Zaznaczam,
źródło: 1000039962
Pobierz