Czy redaktorzy na prawdę nie byli świadomi, że tego typu plagiaty w końcu ujrzą światło dzienne?

Dr Marek Wroński od 15 lat zajmuje się plagiatami i innymi przypadkami naukowej nierzetelności. Jak detektyw tropi na wyższych uczelniach w Polsce przepisywanie prac, fałszowanie wyników badań, kopiowanie artykułów. Brakuje mu czasu na licencjaty i prace magisterskie. Zajmuje się tylko...

Nie jest to ani nowe, ani nawet przyjemne do czytania. Ale skoro Eliza Michalik stała się obecnie bohaterką walki z "katolami" to może warto aby co młodsi dowiedzieli się czegoś o niej.

Resort nauki chce ukrócić proceder plagiatowania prac naukowych. Pomóc ma w tym specjalny ministerialny system, do którego bezpłatny dostęp zyskają wszystkie uczelnie. Będzie on porównywał każdą nową pracę z tymi, które już powstał.

Oburzeni artyści skarżą się w sądach na plagiaty. Tymczasem wszystkie głośne w ostatnich latach muzyczne plagiaty to sprawy niejednoznaczne.

O tym, jak pewien bloger pożyczył tekst i twierdził, że wcale nie. Ku przestrodze i pokrzepieniu serc w imię zemsty.

Granica między inspiracją, a plagiatem jest bardzo cieniutka. Jak poznać czy to zapożyczenie, czy już bezwstydna zrzynka? W linku opisy kilkunastu największych plagiatów w historii gier komputerowych.

Największe gwiazdy muzyki plagiatowały na potęgę. Zaskoczeniem dla mnie było, że nawet George Harrison "pożyczył" pomysł na piosenkę "My sweet lord".

Dziesięć najciekawszych podobieństw (plagiatów?) w rysunkach satyrycznych na świecie, zebranych w jednym miejscu. Warto zobaczyć!

W Polsce ciągle i słusznie ściga sie studentów za to że przepisują prace, czyli plagiatują. Okazuje sie jednak, że jak prace przepisuje profesor to plagiatu nie ma ! Ciekawe, nieprawdaż ?

Gdyby publikowano w internecie wykrycie plagiatu to by było małe p--o!

Czy uniwersytety w PRL osiągnęły kształt doskonały? Czy stare, dobre uniwersytety są dziś Świątyniami Nauki? Oszustwa i nieuczciwość studentów, a także młodych pracowników nauki mają swoje źródło w braku zasad moralnych części starszej kadry.

Wielu z nas cierpi na syndrom inżyniera Mamonia z „Rejsu” - lubimy muzykę, którą znamy. Doskonale wiedzą o tym artyści, którzy celowo nawiązują w swych piosenkach do przebojów z minionych lat. Celowo, czy nie?

Znany popularyzator nauki dostrzegł, że coś niedobrego dzieje się w światowej i polskiej społeczności naukowej w tym sensie, że ogromnie zwiększa się liczba oszustw, plagiatów i różnych niegodziwości. Dlaczego tak się dzieje ?

Aż dziw bierze, że powstają jeszcze prace pisane samodzielnie. Dziś student prowadzący rzetelne badania traktowany jest niemal jak żyjąca skamielina. Po co się przemęczać, w pocie czoła formułować tezy i wnioski, szukać dowodów? O tym, że lepsze, prostsze i efektowniejsze jest przepisywanie fragmentów książek i opracowań kolegów, studenci wiedzą nie od dziś.