#anonimowemirkowyznania
Czy związek opisany poniżej ma wg was szanse przetrwać?

- Różowa 24, byłam tylko w jednym, ale długim związku (prawie 4 lata)
- Niebieski 23, twierdzi, że jestem jego pierwszą dziewczyną (jest nieśmiały i w sumie to ja wyszłam z inicjatywą, a nie na odwrót)

Jesteśmy
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania wrzuć na luz i zostaw biednego niebieskiego w spokoju. Nie możesz szukać w nim cech kutafona który pod pretekstem wyjścia do sklepu idzie do innego pieroga. Nie mierz wszystkich jedna miara. Życie przeszłością to najgorsze co możesz sobie zrobić i aktualnemu związkowi. Skup się na swoim facecie i weź doceń go skoro jest dla Ciebie dobry
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Znacie może jakiś normalny portal randkowy (czyli w założeniu #niebieskiekropki do poznawania się, nie do szukania ,,przygód") gdzie:
a) zdjęcie główne, widoczne przy przeglądaniu profili nie musi zawierać dokładnie widocznej całej twarzy (np. Sympatia ma taki wymóg),
b) wejście na profil w celu przeglądnięcia bardziej szczegółowych fotografii wymaga posiadania konta z dodanym własnym zdjęciem.

Nie pytam o to, bo szukam #pierognaboku i nie chcę żeby wystalkowała mnie dziewczyna/narzeczona/żona, nie jestem z nikim związany - po prostu nie chcę żeby byle kto mógł zobaczyć moją facjatę na tego rodzaju stronie.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania

Kiedy zaczynałem przestalem byc #przegryw i wreszcie przelamalem #depresja i zalozylem #tinder myślałem, że moim marzeniem jest mieć w łóżku taką super 10-tkę. Piękną aktorkę, seksowną tancerkę erotyczną, kobietę o urodzie top modelki. Ten 1% kobiet, które mijasz na ulicy i WSZYSCY faceci o nich marzą. Te, które zazwyczaj pokazują się z celebrytami, albo z drugiej strony – z gangsterami.

Kiedy to w końcu się stało, zacząłem odkrywać drugie dno spotykania się z mega pięknymi kobietami. Bardzo często pojawiają się wątki typu #zazdrosc różne zaczepki i krzywe teksty ze strony facetów np. A kobiet udaje świętą. Gdy od niej podbijają faceci to nie ma problemu, gdy Ty się oglądasz za dziewczyną - zaczyna się awantura i wyzwiska ze szukasz #pierognaboku Ty jesteś tym złym podrywaczem, Ty podrywasz inne, Ty ją zdradzasz itd.

Kobiety
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bardzo często pojawiają się wątki typu #zazdrosc różne zaczepki i krzywe teksty ze strony facetów np. A kobiet udaje świętą. Gdy od niej podbijają faceci to nie ma problemu, gdy Ty się oglądasz za dziewczyną - zaczyna się awantura i wyzwiska ze szukasz #pierognaboku Ty jesteś tym złym podrywaczem, Ty podrywasz inne, Ty ją zdradzasz itd.


@AnonimoweMirkoWyznania: Z doświadczeń własnych i doświadczeń innych wynika, że jeśli
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak namówić żonę na trójkąt lub igraszki na dwie pary?

Jesteśmy długo ze sobą, ale coraz częściej myślę nad #pierognaboku. Takie rozwiązanie byłoby w mojej ocenie "uczciwsze" wobec niej. Oczywiście, inicjowałem rozmowę na temat zaproszenia kogoś, ale nie przekonałem. Jakieś doświadczenia w tej materii?
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Siema Mirki.
Bliżej mi do 30. niż do 20. i totalnie wypadłam z obiegu. Znajomi z pracy są już zaobrączkowani, koledzy ze studiów też, zwykli znajomi także. Jestem domatorką, nie lubię imprez, zaczytuję się w książkach, mam za sobą dwa długie poważne związki. Ten ostatni, który właśnie się rozleciał, miał być dla mnie związkiem finalnym. Trwał bardzo długo, zatraciłam się w nim, wiecie, miało być małżeństwo i te sprawy, ale #pierognaboku zniszczył wszystkie nasze plany. I teraz mam takie pytanie: jak znaleźć normalnego, ogarniętego chłopaka? Nie ruchacza czy innego don Juana, przygody totalnie mnie nie interesują. Zwykłego chłopaka, który nie szuka dodatkowych wrażeń na boku, nie cierpi na syndrom maminsynka, ma jakieś zainteresowania? Daję sobie obiektywnie jakieś 6/10 (choć pewien Mirek, którego tu poznałam daje mi więcej;)), sama się utrzymuję, jestem umysłem ścisłym i mam wiele różnych zainteresowań. Nie jestem typem atencjuszki, nie wstawiam setki zdjęć czy cytatów na fb, ogólnie social media to nie mój świat. Może pomijając wypok :) Nieskromnie dodam, że sporo facetów jest w szoku, że da się ze mną pogadać praktycznie o wszystkim. Ale też nie jestem idealna, nie z każdym potrafię zatrybić na tych samych falach. Zwłaszcza, że do tej pory cedowałam swoje myśli na tego jednego faceta i ani w głowie mi były flirty z innymi.

Niemniej jednak nie mam zielonego pojęcia, od czego zacząć. A za jakiś czas, gdy już poradzę sobie z kwestią rozstania i żałoby po związku, chciałabym znaleźć sobie kogoś. Tindery itp. mnie odstręczają, znam kilka osób posiadających konta na takich portalach i żadna nie jest normalna. Serio, jak można zapoznać drugą połówkę bez przegrzebywania się przez tony dziwnych ludzi?

#
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
MIrko co tu się.... Otóz! Pracuje sobie w korpo lvl 26, 7 - 8/10, mam wspolpracownice (moze nie taka bezposrednia ale wspieramy jednego klienta), lvl 31, mocne 10/10 - typowa #korpobitch. Nigdy nie myslalem do niej podbijac bo i ona ma meża, ja rozowego. Ostatnio jednak nasze kontakty się zacieśniły - jako, że i tak zmieniam firme zaczalem niewinny flirt. I wiecie co? Wlaśnie ode mnie wyszła. Spedzilismy mega 4 godziny - zaczynajac od rozmowy o zyciu, o zwiazkach kończać na lodzie z połykiem mojego zycia. Powiem Wam, ze w obecnym #zwiazki mi sie nie układa od jakiegos czasu, straciłem w ogole zapał do kobiet ale po tym co się stało czuje mocny #wygryw. Jutro tez się ustawiliśmy na spacer (ale bez podtekstów). Wracajac jednak do #s--s - to prawda o tym co mowią o #m--f - nie ma nic lepszego niz numerek z kobieta swiadoma swojego ciała, która gdy ma ochote zeby zlapać ją za włosy powie o tym wprost - 10/10.

#bolecnaboku #pierognaboku #zdrada #czujedobrzeczlowiek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

straciłem w ogole zapał do kobiet ale po tym co się stało czuje mocny #wygryw. Jutro tez się ustawiliśmy na spacer (ale bez podtekstów).


@AnonimoweMirkoWyznania: Umówiliście się na spacer bez podtekstów po "lodzie z połykiem" zrobionym przez zamężną kobietę? Słabo ci wyszła ta zarzutka.
  • Odpowiedz
Chciałem tylko napisać, że mój #pierognaboku idzie się dzisiaj ze mną sotkac. Wiem, że jej facet przegląda gorące. Plusujcie. Niech wie, że ja wiem, że on wie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czy to normalne, że po roku roku znajomości nie poznałam nikogo ze znajomych ani rodziny mojego faceta? Co do rodziny to rozumiem bo mieszka ona daleko (250km). On to tłumaczy tym, że w tygodniu ja pracuję do 20.00 a jego znajomi muszą rano wstać do pracy, a w weekendy z kolei nie mam czasu przez szkołę a jak mam wolny weekend to zaraz jadę do rodziców, parę razy zdarzyło się że umówił się w weekend ze znajomymi i chciał żebym dołączyła ale faktycznie wtedy byłam u rodziców. On poznał większość moich znajomych, tłumaczy on to tak że to dlatego bo on to jest na każde moje zawołanie, że wystarczy że wyślę smska i on rzuca wszystko i leci do mnie i moich znajomych, z kolei jak on mnie zapraszał na spontanie do swoich znajomych to nigdy nie przyjechałam. Wątpię w #pierognaboku bo jeszcze się nie zdarzyło żeby nie odebrał telefonu, zawsze miał czas pogadać godzinkę. Zresztą powiedział mi że koło 30 ciężko jest się zgadać większą grupą ze znajomymi, bo każdy ma milion spraw na głowie, on zresztą też ma kredyt mieszkaniowy na karku itd. a jak ma wolną chwilę to woli spędzić czas ze mną niż ze kolegami, mówi że to z nim będę żyła a nie z jego kolegami. Ogólnie to on nie jest nolifem, jest b. przystojny, dowcipny i ma fajną pracę. Na FB nie ma nic na tablicy poza zdjęciem profilowym, ma ukrytą listę znajomych, bo jak twierdzi kiedyś miał taką historię, że jakaś laska zakochała się w nim i narobiła mu lipy wypisując głupoty do jego znajomych...

#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Czy jest to niepokojące?

  • Tak 32.9% (27)
  • Olać to i cieszyć się z fajnego faceta 67.1% (55)

Oddanych głosów: 82

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: olej i sie ciesz, moze Ci sie taki trafil. Ma racje co do tego że z 30+latkami ciężko coś organizowac. Ale jednak rok to długo... coś tu na pewno smierdzi, moim zdaniem ma więcej niż jednego pieroga na boku ale niekoniecznie jest żonaty czy coś ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Czizas jak baby sobie komplikują życie na własne życzenia a do tego ta wszędobylska analiza każdego kroku i słowa faceta. Sama przyznałaś, że nie było na to czasu, by ich poznać. Jeżeli Ci na tym zalezy to po prostu mu to powiedz, że chciałabyś ich poznac i zamiast raz jechać do swoich rodziców, pojedźcie do jego rodziny.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam do Was #pytanie natury etycznej, a kieruję je z czystej ciekawości. Oceńcie proszę bohaterów tej historii, moją koleżankę i naszego kolegę. Czy oceniacie ich tak samo?

Dowiedziałam się, że koleżanka (lvl 38) z pracy ma romans z naszym kumplem (lvl 40, też z pracy). Oto co wiem: sytuacja jest o tyle skomplikowana, że jej mąż od kilku miesięcy w stanie ciężkim znajduje się w szpitalu. Rok zmagał się z rakiem. Nie ma szans na powrót do zdrowia, wiadomo, że umrze. Ona jeździ do szpitala regularnie. Dogląda męża, dba, aby ostatnie chwile spędzał ze swoimi małymi dziećmi. Niestety, po wyjściu ze szpitala zrzuca maskę silnej kobiety i pada w ramiona innego, nazwijmy go R. Z tego co wiem, R. "pomaga uporać jej się z samotnością, sprawia, że czuje się pożądana i kochana, a nie tylko potrzebna" - to jej słowa. Wiem, że od półtora roku żyje z wyrokiem śmierci męża, ale przecież facet wciąż jest na tym świecie. Wiem, że odporność psychiczna zwłaszcza w obliczu straty jest różna u każdego, może faktycznie R. jej jakoś pomaga?

R. z kolei ma w domu żonę i dwóch synków, więc typowy #pierognaboku Nie zamierza ich zostawiać, o czym koleżanka wie. Podobno sytuacja jest jasna: zakochali się w sobie, ale nie mogą być w związku, bo już są w innych, no i dzieci.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: malzenstwo jest wyborem.
Uczciwość i wierność przysiega się do śmierci, a nie tylko na dobre chwile.

Jasne - mogło być jej ciężko. Dziwne, gdyby było inaczej. Ale podjęła zobowiązanie, którego nie dotrzymala.

Natomiast on okazal się być dziadem, jakich wiele. Dugotrwala zdrada i oszukiwanie żony.
Siebie warci.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Piszę z anonima, bo sytuacja w której się znalazłem jest krótko mówiąc nietypowa, siedzi tu paru znajomych, którzy nie powinni się o tym wszystkim dowiedzieć. Ale zacznę od początku. Mam żonę. Znamy się od 15 lat, parą jesteśmy od 6, mamy 2 dzieci i trzecie w drodze. Jakieś 3 lata temu żona przyznała się, że miała dość bliskie kontakty z inną kobietą, którą to znam jako jej przyjaciółkę 7-8/10.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Hej jest taka sprawa, że jestem w długim z związku z jednym #niebieskipasek i nigdy nie miałam innego, ale #bolecnaboku nie interesuje mnie i szukam #pierognaboku ale zupełnie nie wiem skąd wziąć jakąś chętną #rozowypasek #lesbianboners
Jak się poznają lezbijki? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Są jakieś miejsca w #warszawa gdzie poznam jakąś chętną?
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Hej jest taka sprawa, że jestem w d...

źródło: comment_86eQaM6m7DGZbMEDrqENgpcmLO4GydEp.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czołem Mireczki, proszę was o radę.
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że to nie bait ( ͡º ͜ʖ͡º)
Mam wspaniałego #rozowypasek . Związek od ~3 lat ze wzlotami i upadkami, ale ostatecznie jesteśmy szczęsliwi, mieszkamy razem, planujemy ślub i dzieciaki. (Ona 10/10 ja 6,5-7/10)
W moim #korposwiat pracuję jednak z dwoma różowymi (jedna 7 druga 8/10, obie starsze ode mnie o kilka lat), które ewidentnie do mnie podbijają. Wiedzą doskonale o mojej różowej, ale mimo tego dają mi wyraźne znaki zainteresowania. Czy to towarzyszenie podczas śniadania, czy jak idę na fajkę to często słyszę "Hej, Anonku, idę z Tobą, ok? Opowiesz mi jak spędziłeś weekend", czy jak proszą mnie o pomoc "Bo Ty Anon jesteś taki mądry, a ja głupia nie umiem sobie poradzić bez Ciebie". Próby przytulania, czy kontakt fizyczny ( niby przypadkowy) to standard, choć staram się to ukracać. Kiedy zwracam im uwagę, żeby nie przesadzały, bo mam swoją różową, to każda odpowiada "Ale jej tu nie ma, a ja nic złego nie robię". Najwidoczniejsze to było w sytuacji, gdzie dużą ekipą z pracy mieliśmy iść na miasto ( te korporóżowe też miały tam być) ale wyjście nie wyszło. Po chwili gdy ustaliliśmy ekipą że wyjście przekładamy, to dostałem SMSa od laski z pracy, że "Szkoda, że się nie spotkamy, miałam ochotę na drinka, może wpadniesz do mnie". Gdy odpisałem ,że już późno i jutro musimy być w pracy, a mieszka daleko ode mnie i nie ma opcji, to stwierdziła "Możemy rano pojechać razem ode mnie".
Co robić? Robota fajna, fajny hajs płacą, mojej różowej nie mówię o tych akcjach, bo by się w------a niemiłośiernie. Tamte różowe nie reagują, gdy mówię że mam dziewczyn
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: a wy w tym korpo pracujecie czy tylko romanse i intrygi? Nikt nie jest w stanie mi odpowiedzieć czym się ludzie w "korporacjach" zajmują. Słyszałem, że tabelki w Excelu uzupełniają ale komu by to było potrzebne.
  • Odpowiedz
Wiedzą doskonale o mojej różowej


@AnonimoweMirkoWyznania: Jesteś dla nich śmieciem, tak samo jak twoja kobieta. Testują cię, znają swoją wartość, pokazują ci, że "dla chcącego nic trudnego" i im się nie oprzesz, jesteś ich tymczasowym wyzwaniem. A ty, jak dzielny superman, spuszczasz się nad fałszywym zainteresowaniem różowych bez skrupułów.

"Szkoda, że się nie spotkamy, miałam ochotę na drinka, może wpadniesz do mnie". Gdy odpisałem ,że już późno i jutro musimy
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Brać mirkowska, sądzie mikroblogowy! Tu #rozowypasek stojący przed dylematem moralnym. Mam adoratora, w skrócie byłby to fantastyczny facet, gdyby nie to....



Nie mieszałabym się chyba..bo to duża odpowiedzialność - ingerowanie w czyiś związek. Nie wiedziałam o jej istnieniu. Ale z drugiej strony, gdybym to ja była na jej miejscu...? Nie wiem, czy chciałabym wiedzieć, czy żyć w niewiedzy, ułudą, szczęśliwa. Cholera jasna, nie wiem co zrobić.
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: Napisałam jej wiadomość na fb. (nie mam jej w znajomych, mam nadzieję że i tak ją dostanie?)

Cześć. Przykro mi, ale Twój facet nas oszukał. Ciebie i mnie. Ja nie wiedziałam, że on się z kimś spotyka. Dowiedziałam się dzisiaj. Gdybyś chciała pogadać, zobaczyć smsy, spisy połączeń, możemy się spotkać na kawę. Nikt nie zasługuje na zdradę.


Wołam sędziów: @agaja, @Andr3v, @anonim1133, @Beniamin_Emanuel, @Caoi, @damianooo5, @deixkivi, @digitalchicken, @Dognose, @Izabela_Wokulska
  • Odpowiedz