#anonimowemirkowyznania
Znacie może jakiś normalny portal randkowy (czyli w założeniu #niebieskiekropki do poznawania się, nie do szukania ,,przygód") gdzie:
a) zdjęcie główne, widoczne przy przeglądaniu profili nie musi zawierać dokładnie widocznej całej twarzy (np. Sympatia ma taki wymóg),
b) wejście na profil w celu przeglądnięcia bardziej szczegółowych fotografii wymaga posiadania konta z dodanym własnym zdjęciem.
Nie pytam o to, bo szukam #pierognaboku i nie chcę żeby wystalkowała mnie dziewczyna/narzeczona/żona, nie jestem z nikim związany - po prostu nie chcę żeby byle kto mógł zobaczyć moją facjatę na tego rodzaju stronie.
Znacie może jakiś normalny portal randkowy (czyli w założeniu #niebieskiekropki do poznawania się, nie do szukania ,,przygód") gdzie:
a) zdjęcie główne, widoczne przy przeglądaniu profili nie musi zawierać dokładnie widocznej całej twarzy (np. Sympatia ma taki wymóg),
b) wejście na profil w celu przeglądnięcia bardziej szczegółowych fotografii wymaga posiadania konta z dodanym własnym zdjęciem.
Nie pytam o to, bo szukam #pierognaboku i nie chcę żeby wystalkowała mnie dziewczyna/narzeczona/żona, nie jestem z nikim związany - po prostu nie chcę żeby byle kto mógł zobaczyć moją facjatę na tego rodzaju stronie.
Czy związek opisany poniżej ma wg was szanse przetrwać?
- Różowa 24, byłam tylko w jednym, ale długim związku (prawie 4 lata)
- Niebieski 23, twierdzi, że jestem jego pierwszą dziewczyną (jest nieśmiały i w sumie to ja wyszłam z inicjatywą, a nie na odwrót)
Jesteśmy