Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Potrzebuje porady (,)
Tl;dr: zerwalem z dziewczyna, z ktora mialem sie zareczyc i nie wiem jak sobie z tym poradzic.

Mirki i Mirabelki z #zwiazki #zareczyny ktore w tych zwiazkach juz nie jestesci, jak Wy sobie ulozyliscie zycie po czyms takim i ile Wam to zajelo?

Chce nadmienic, ze nie jestem zadnym przegrywem. Pracuje, studiuje, wygladam niezle i nie mam wiekszego problemu, zeby rozmawiac z kobietami. Jak poradziliscie sobie z rozejsciem sie z druga osoba po dlugim czasie? Nie jestesmy razem od niedawna, a moj byly #rozowypasek juz sobie znalazla jakiegos #bolecnaboku (nie bzyka sie z nim jeszcze chyba, ale wszystko kwestia czasu...) mega mnie to boli. Racjonalizuje sobie moja sytuacje, ale wiadomo, ze #feels sa niezalezne od nas. Chce zebysmy dalej byli razem i utrzymuje z nia w sumie niezly kontakt, ale boli mnie kazde jej wyjscie na piwo z kolega itd. Ja zadnej #pierognaboku nie szukam, bo nie mam na to ochoty na razie.
Rozchodzilem sie juz z dziewczynami, ale nigdy te zwiazki nie byly tak powazne i w miare szybko moglem przejsc do porzadku dziennego.
Szybko takie rzeczy mijaja?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
  • 66
  • Odpowiedz
zalez


@AnonimoweMirkoWyznania: chłopie skończ studia, znajdz robo a w międzyczasie znajdz sobie jakiegoś pieroganaboku ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kobiet jest >50% populacji, naprawdę szkoda tracić czas i zdrowie na rozmyślanie o tej jednej....
  • Odpowiedz
Poza tym, skoro z nią zerwałeś a ona chwilę potem ma już jakiegoś gacha, to znaczy, że miała go już na boku jak jeszcze z Tobą był


@plecak_odrzutowy: niekoniecznie, moglo jej tez jakos nie zalezec.
Jezeli nie cierpiala po porzuceniu, to nic jej nie zobowiazywalo do okresu "zaloby".
Poza tym nie ma konkretnych danych, kiedy sie rozstali, a tez nie wiadomo, co laczy ja z tym kims - autor pisze,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiem Ci tak - sam kończyłem trzy związki, każdy po 3 lata (brałem kobiety w leasing hue hue) i scenariusz zawsze jest ten sam, bez względu czy to Ty kończysz, czy ona, czy razem dochodzicie do takich wniosków. Na początku jest pustka, bo spędzałeś z nią cały swój czas, poświęcałeś jej 100% uwagi, cokolwiek planowałeś myślałeś w kategoriach "My" a nie "Ja".

Ważne, żebyś ten czas sobie czymś zapełnił, ja tutaj zawsze będę polecał 1 z 20 "Zasad bycia szczęsliwym" tzn: "Znajdź w życiu 3 hobby: jedno dzięki któremu będziesz zarabiać, jedno trzymające Cię w formie fizycznej i jedno które będzie wymagać od Ciebie kreatywności." To zapełni Twój nadmiar wolnego czasu :)

Drugie primo, wiem że to trudne ale przestań o niej myśleć, co u niej, czy ma faceta, czy się stukają etc. Tak samo nie rób sobie nadziei, że kiedyś wrócicie, za miesiąc, rok. Po prostu
  • Odpowiedz