Pielęgniarki to straszne ludzie!
Dzisiaj pojechałem na pobranie krwi do przychodni. Moja mama jest tam lekarzem, to ją podwiozłem do pracy.
Mama poszła do gabinetu, przebrała się w fartuch i wyszła do swoich pacjentów jak akurat szedłem do zabiegowego(bo mamę wysadziłem pod wejściem głównym i pojechałem na parking) to zobaczyłem ją zaaferowaną. Zawołała mnie, żeby jej pomóc z pacjentką,
Mirki, co się #!$%@?ło teraz. wchodzę do pokoju mamełę żeby coś tam ogarnąć. byłem tam ze 4minuty. TV włączone na tvn, leci jakiś szpital czy innne pielęgniarki. i nawiązała się taka konwersacja między "bohaterami serialu"
On(A): no i jak się czujesz?
(O)n: dobrze, ale jeszcze mnie ciągnie ...żeby napić się benzyny
A: nie przejmuj się. będzie dobrze. popatrz, kupiłam ci soki
jeszcze te kwestie są