Taka oto sytuacja... idę do tesco po zakupy, udaję się do kas samoobsługowych z których połowa nie działa, o dziwo jakoś te pierwsze z brzegu, ale widze że reszta jest zajęta. Więc spokojnie tam gdzie normalnie stoi się w kolejce zajmuje miejsce, jako jedyny oczekujący.
Nagle z za moich pleców wyskakują dwa dresiwa z jakąś karyną (jeden kark o ramionach szerszych niż mój obwód pasa) i #!$%@?ą się przede
#heheszki #odwaga