dzisiaj na mocno ruchliwej ulicy w godzinach szczytu wpuściłem babeczkę w fiacie 500 z bocznej na główną właściwie odrazu jak podjechała, a ona w podziękowaniu nie machnęła delikatnie ręką, czy skinęła głową, a odmachała mi coś jak na gifie i tak mi to zrobiło dzień, że szok (ʘ‿ʘ)
Jechałem później trasę 200km, a w głowie miałem ten widok. Babeczka w jakiejś przepastce na głowę, w białym fiacie 500,
Jechałem później trasę 200km, a w głowie miałem ten widok. Babeczka w jakiejś przepastce na głowę, w białym fiacie 500,















a odpowiedź powinna brzmieć "tak - 10 razy"