Michaił Glinka - Bolero d-moll. Glinka to kompozytor nazywany twórcą rosyjskiej opery, był także inspiracją dla potężnej gromadki. Może niektórzy kojarzą jego operę "Życie za cara". Całkiem podobają mi się jego miniaturowe utwory na fortepian.
I taka ciekawostka: Glinka był potomkiem szlachty polskiej. Jego prapradziad, Wiktor Władysław Glinka herbu Trzaska, nie wyjechał do Rzeczypospolitej po utracie Smoleńska, przyjął prawosławie i poddaństwo rosyjskie. Władze zezwoliły mu jednak na zachowanie niektórych przywilejów i posługiwanie
I taka ciekawostka: Glinka był potomkiem szlachty polskiej. Jego prapradziad, Wiktor Władysław Glinka herbu Trzaska, nie wyjechał do Rzeczypospolitej po utracie Smoleńska, przyjął prawosławie i poddaństwo rosyjskie. Władze zezwoliły mu jednak na zachowanie niektórych przywilejów i posługiwanie
- Etykieta
- konto usunięte
- 8_in
- okim
- systemd
- +7 innych
@alkan: sprawdziłem i wychodzi na to, że masz rację ;)
@Kampala: Nie wiem, jak jest konkretnie z tym utworem, ale tonacje d-moll i F-dur to tzw. tonacje pokrewne (czyli mające te same znaki przykluczowe). Rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że niektóre utwory, których nie da się jednoznacznie ocenić jako durowe bądź molowe, nazywa się wymiennie obiema tonacjami. Takim dosyć znanym przypadkiem może być 2. ballada Chopina. Na ogół nazywa się ją Balladą F-dur, ale spotkałem się też z określeniem
Ciekawostka dotycząca pochodzenia: prapradziadem Igora Strawińskiego był Stanisław Strawiński herbu Sulima. Był on (Stanisław, nie Igor, oczywiście) oficerem konfederacji barskiej. Stał się znaną osobę w Rzeczypospolitej po porwaniu króla Stanisława Augusta, jako pomysłodawca i autor planu oraz przywódca kilkudziesięcioosobowej grupy, która miała dokonać zamachu. Porwanie króla z karety