@gobi12: Jasne a zawsze coś spadnie na ziemię, wlezie i rozmnoży się ponownie. Jak ktoś ma masę czasu to może i co dwa dni się w to bawić, ja wolę wytruć, niech zdychają w męczarniach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mircy, mam inwazję mszyc odpornych na mospilan.
Wstawiłem około 15 roślin na zimowanie do domu, i zaczęła się makabra. Podobnie było w okolicy maja/czerwca, ale dwa oprysk w odstępie trzech dni mospilanem spełniły swoje zadanie i nie został po nich nawet ślad.
Teraz niestety jest inaczej, część owszem ginie i zostają po nich tylko białe pancerzyki, ale część jest odporna tak bardzo, że gdy zalałem je na tyle aż powinny się w
@JemMandarynke: no jeśli neonikotynoid (mospilan) nie działa to naturane sposoby typu wywar z petów (nikotyna) nie zadziała tym bardziej :) Znajdź i kup sobie środek z grupy pyretroidów (karate, decis itp.) to wykasujesz na 100% mszyce.
  • Odpowiedz
@pawlos10rs: No bo miał srodek z nią kontakt trzeba opryskac go nim w uprawach rolnych jest ten problem ze chowaja sie pod liscmi i srodki nie dzialaja
  • Odpowiedz
Wie ktoś jak się pozbyc tych mszyc na ogrodku?
Co ciekawe kiedys kosilem trawe wieczorem, dwie rece zajete i pogryzly mi iecala glowe, szybko przyszedlem do domu podrapac sie i zapalic zeby odpoczac od kasania, mocno sie drapalem po glowie
Wyszedlem z polpapierosem i kosilem jedna reka, nie wiem czemu ale juz mnie nie kasaly, albo ja juz tego w ogole nie czulem, oczywiscie juz po spaleniu, bo wczesniej to od dymu,
@goromadska: Na razie łaziły tylko po jednej roślince i udało mi się wszystkie wyzbierać ręcznie. Będę obserwował co dalej. Niestety na innej roślinie od spodniej strony liści widzę pełno białych kropeczek i nie wiem czy to też jakieś ślady obecności mszyc, czy odrębny problem.
  • Odpowiedz