ogromnie się stresuje przed środą, wtedy wracam do szkoły, będzie tam loszka która mi się podoba. na wigilii szkolnej o dziwo podeszła do mnie, do największego przegrywa w szkole i życzyła znalezienia dziewczyny. ja się troszkę zarumieniłem i na jej życzenia do mnie odpowiedziałem ''prosze''. ona zaczeła się śmiać i poszła. nie wiem jak mam się zachować jak znowu się spotkamy. #przegryw #stulejacontent ##!$%@? #problemy #
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #przegryw #przemyslenia #miloscbywatrudna #niebieskiepaski #rozowepaski

Cześć mam 18 lat i mam problem po miłości może zna ktoś rozwiązanie tego?

Poznałem ją (dziewczynę) w szkole ponieważ powtarzałem klasę i dołączyłem do nich po prostu (tam mnie przypisali), nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy podczas przerw lekcji aż do pewnego momentu kiedy zapytałem ją o kartkówkę i tak się
  • 74
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kremuwki: Przeczytałam całość i serdecznie odradzam. Jakiś rok temu zostali parą. Potem się kłócili. Potem się pogodzili. I znowu się pokłócili. I tak kilka razy. Rozstali się niedawno "definitywnie". Ona powiedziała swoim znajomym że koleś "był dla niej niedobry". Oni stwierdzili ze skoro był niedobry to się nie będą odzywać do typa. A teraz on się zalewa łzami i obala alkohole bo zdał sobie sprawę że serio był dla niej
  • Odpowiedz
Od dawna śledzę wypok - jak anon. Teraz założyłem sobie konto aby coś wymyślić i doradzić komu trza - widzę, że często rozwiązywalne są tutaj problemy pozornie nie dające się rozwiązać.Jak nie rozwiązane to przynajmniej pokazać innym, że może być taki problem i aby się zastanowili nad czymkolwiek.

Ten wydaje się być nierozwiązywalny - a może jednak?

Zaczyna się standardowo: poznaje się para (zaznaczę, że żaden dżenderyzm tylko normalnie dziewczyna + chłopak). Jest idealnie, znajomość kwitnie - wydają się niemal dla siebie stworzeni. Wydaje się być "to coś" co łączy ludzi na lata. Jasne, że Duchem Świętym nie jestem i nie koniecznie musi to być do końca życia, ale na to na razie (po tym co widzę jak się zachowują) tak to wygląda.

Po
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@MiroSlav12 Mireczku powiedzmy, że rozumiem. Ale nie wiem jak ci doradzić. Sam mam koleżankę, atrakcyjną i wolną. Podoba mi się i wiem że z wzajemnością. Próbowała się ze mną kilka razy umówić, ale nic z tego nie będzie bo ma gówniaka. Nie mógłbym wychowywać obcego dzieciaka. W naturze jest podobnie. Lew przejmując stado, zabija wszystkie młode. Chce przekazać swoje geny i dlatego w nosie ma młode innego samca.
  • Odpowiedz
Mirki... Krótko o tym jak jestem najgorszym #rozowypasek na świecie.

Na dole jest tl:dr

Kilka dni temu mój chłopak pojechał na myjnie, umył samochód, nawoskował, odkurzył w środku, ogólnie samochód wylizany, czyściutki, ani paproszka na tapicerce, czy gdziekolwiek. Czyściutkim autem pojechał po mnie. Zapytałam czy podwiezie mnie do paczkomatu po zamówione przeze mnie rzeczy do paznokci. Nie było to dla niego żadnym problemem. Niedaleko paczkomatu nie było żadnego miejsca parkingowego, więc stwierdził, że objedzie parking dookoła. Ja w tym czasie odebrałam paczkę i zaczęłam ją otwierać. Podjechał #niebieskipasek, wsiadłam do samochodu i zauważyłam, że w paczce mam woreczek strunowy, w którym były jakieś słoiczki. Bardzo chciałam zobaczyć co w nich jest, bo był to gratis dorzucony do zamówienia, o którym na stronie nie było żadnej informacji.
Otworzyłam woreczek strunowy nie patrząc, że jest tam trochę rzeczy luzem i... Okazało się, że są to takie malutkie kółeczka ozdobne na paznokcie, które koncertowo rozsypały się po całym samochodzie... Samochód wyglądał jakbym próbowała wsadzić do niego jednorożca
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Faceci sami na siebie kręcą bata. Byłam w związku przez trzy lata. Nie twierdzę, że byłam idealna, ale naprawdę się starałam. Jak mnie zdenerwował czasami puściłam focha, ale na maksymalnie jeden dzień, czasami kilka godzin. Nie robiłam mu wyrzutów o wychodzenie ze znajomymi do pubów, sama często wychodziłam ze swoimi. Mógł mieć też koleżanki, o moich kolegów się złościł i był zazdrosny ;) Lubię gotować, więc często gotowałam dla
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hej wykopowicze mam problem z kobietą, a dokładnie z całą sytuacją... Mniejsza o to. jak podczas spotkania ze znajomymi(para + 2 ładne koleżanka) + moja koleżanka (na której mi zależy/ zależało) jak zrobić aby ta koleżanka(sama wprosiła się na to spotkanie) nagle zaczęła się mną interesować ? Wiem że jest zazdrosna. Jak odbudować ramę wyzwania ? #milosc #miloscbywatrudna #podrywajzwykopem #zwiazki
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Stamtad poszedl do Betel. Kiedy zas postepowal droga, mali chlopcy wybiegli z miasta i nasmiewali sie z niego wzgardliwie, mowiac do niego: On zas odwrocil sie, spojrzal na nich i przeklal ich w imie Panskie. Wowczas wypadly z lasu dwa niedzwiedzie i rozszarpaly sposrod nich czterdziesci dwoje dzieci.Stamtad Elizeusz poszedl na gore Karmel, skad udal sie do Samarii.
##!$%@? #bekazkatoli #cytatdniabiblia #miloscbywatrudna
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nie ćpaj więcej


@marekrz: Chciałem powiedzieć, że obrażasz moje uczucia religijne. To jest cytat z Biblii (2 Krl, 2, 23-24, link), Pisma Świętego, którego autorem jest nasz Pan. Satanistka Dorota Rabczewska pseudonim Doda została już skazana na mocy obowiązującego w Polsce prawa o ochronie uczuć religijnych za sugestię, że natchnieni przez Pana autorzy Pisma Świętego byli pod wpływem grzesznych substancji. Zastanawiam się, czy Ciebie też nie zgłosić
  • Odpowiedz
Koleżanka z którą pacuję wróciła z urlopu dzisiaj i mówię wam Mirki jest tak sliczna że ja nawet nie.... Niekiedy Jej to mówie to sie wtedy ładnie uśmiecha i mówi dziękuje. Miałem plan mieć z nią dzieci ale ona niestety ma narzeczonego. Przed chwilą była przy moim biurku i opowiadała jak było na urlopie, nie słuchałem tylko wyobrażałem sobie jak sie całujemy. Posmutniałem potem tak bardzo że musiałem isc do biedronki i
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach